Tadek Błażusiak wygrywa w Boise
Tadek Błażusiak startujący w barwach fabrycznego zespołu KTMa odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo w mistrzostwach AMA EnduroCross, tym razem w Boise w Idaho. Pomimo nienajlepszego startu Polak przebił się na prowadzenie i zaczął budować przewagę. Błąd na ostatnim okrążeniu tuż przed metą mógł kosztować Błażusiaka zwycięstwo, na szczęście zawodnik KTMa dzięki zbudowanej na poprzednich okrążeniach przewadze przekroczył linię mety jako pierwszy. Drugi na mecie był Cody Webb, podium uzupełnił Cory Graffunder. Polakowi wystarczy teraz dobry wynik w Las Vegas, aby przypieczętować zwycięstwo w tym sezonie w serii AMA EnduroCross.
Taddy Blazusiak: Trasa była na prawdę wymagająca. Nie przypadła mi specjalnie do gustu, wolę gdy ściganie się jest nieco szybsze i płynniejsze, ale tak jak wszyscy musiałem dać z siebie wszystko w każdych warunkach. Wygranie z moimi dwoma najbliższymi konkurentami w mistrzostwach było naprawdę wspaniałe. Popełniłem błąd w czasie kwalifikacji, ale wygrałem wyścig kwalifikacyjny, więc sprawy wyglądały dla mnie bardzo dobrze. Wyścig główny przebiegł bardzo dobrze. Nie miałem najlepszego startu, ale udało mi się wyprzedzić kilku rywali. Stoczyłem bardzo dobrą walkę z Codym, ale choć czułem, że jestem szybszy, wyprzedzanie w wielu miejscach było zbyt ryzykowne. Gdy to się udało zbudowałem około 20 sekund przewagi. Na ostatnim okrążeniu wybrałem złą linię i popełniłem duży błąd na oponach od ciągników, ale udało mi się wygrać. Cieszę się ze zwycięstwa, choć nie cieszę się z błędu jaki popełniłem. Mam w tej chwili 57 punktów przewagi w generalce, co zdejmuje ze mnie dużo presji, ale chcę zakończyć sezon z jak najlepszymi wynikami.
Kolejna runda AMA EnduroCross Championship odbędzie się w Orleans Arena w Las Vegas 17 listopada.
Wyniki Geico AMA EnduroCross 2012, Runda 7:
1. Taddy Blazusiak, KTM
2. Cody Webb, Beta
3. Cory Graffunder, Husqvarna
4. Justin Soule, Kawasaki
5. Kyle Redmond, Husqvarna
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeA 8 grudnia Tadek pozamiata w Łodzi! Go Taddy, GO!!!
Odpowiedz