Tadek B³a¿usiak o EnduroCross
Świeżo po zakończeniu X-Games w Brazylii ze złotym medalem, jeździec KTM Enduro Team Tadek Błażusiak dotarł do Las Vegas z wielkimi nadziejami na zwycięski start i obronę tytułu mistrzowskiego AMA EnduroCross. Niestety, sprawy potoczyły się niezgodnie z planem. Walka dla Tadka zakończyła się na drugim miejscu.
Musisz być zawiedziony. Nie udało Ci się rozpocząć sezonu 2013 w zwycięskim stylu w Endurocross, ale z pewnością drugie miejsce nie jest aż tak złe?
Tadek Błażusiak: Nie, nie jest aż tak złe. Nie jest to po prostu rezultat którego oczekiwałem. To nie była najlepsza noc ale mimo wszystko udało się zakończyć event na 2 miejscu, co jest bardzo dobre. Wygląda na to, że zajmie mi chwilę przyspieszenie w EnduroCross. W zeszłym roku zakończyłem pierwszą noc na 3 miejscu, więc przynajmniej poprawiłem się o jedną pozycję.
Powiedz nam jak wyglądała twoja noc na EnduroCross. Jak poszło?
Tadek Błażusiak: Na początku nie wyglądało to najlepiej. Moje popołudniowe hot lap nie było tak bardzo "hot", ale zmieniliśmy kilka rzeczy. Druga sesja była znacznie lepsza. Byłem drugi i tylko o dwie dziesiąte sekundy wolniejszy od najszybszego zawodnika. Początek nie był najlepszy, ale udało mi się znaleźć czystą linię w pierwszym zakręcie i uplasować się tuż za Mikem Brownem. Jeździł świetnie więc po prostu go śledziłem. Niestety, popełniłem błąd, ale udało mi się utrzymać stałą pozycję do końca. To był porządny wyścig.
Oprócz AMA EnduroCross jest także X-Games Enduro-X. Niebawem zawody w Barcelonie, czy uda ci się zdobyć złoto?
Tadek Błażusiak: Zawsze jest taki plan. Jestem bardzo podekscytowany Barceloną i nie mogę się doczekać od jakiegoś czasu. To pierwsze X-Games które odbędzie się w Europie, a Barcelona to mój drugi dom. Będę walczył o złoto, to pewne.
W końcu, runda X-Games w Brazylii po raz pierwszy odbyła się na zewnątrz. Jakie masz oczekiwania wobec toru w Barcelonie, który zbudowano w środku stadionu olimpijskiego?
Tadek Błażusiak: Pogoda i wilgotność w Brazylii nieźle namieszała z torem. Było ślisko i jeździło się jak na lodzie. Jeśli mam być szczery, chodziło tam bardziej o przeżycie niż o wygraną. Spodziewam się, że w Barcelonie będzie o wiele lepiej. Tor na zewnątrz zawsze stanowi pewne wyzwanie, jest jednak więcej przestrzeni, można jeździć ostrzej. Nie mogę się już doczekać, to będzie wielkie wydarzenie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze