Tadek Błażusiak rozpoczął walkę o szósty tytuł Mistrza Stanów Zjednoczonych w EnduroCrossie. W miniony weekend w Orleans Arena w Las Vegas odbyła się pierwsza runda serii, którą Tadek rozpoczął bardzo dobrze. Polak wygrał swój wyścig kwalifikacyjny i ruszył do wyścigu z dobrego miejsca na bramce startowej. W pierwszym zakręcie zawodnik KTMa był drugi i wszystko wskazywało na to, że Błażusiak będzie walczył o zwycięstwo. Niestety na 12 okrążeniu Polak utknął na sekcji ze skałami, a problem spotęgowała konieczność wyprzedzania innych zawodników. Ostatecznie Tadek finiszował trzeci i weekend w Las Vegas uważa za udany:

"Wszystko poszło naprawdę dobrze, poza kilkoma błędami. Jestem naprawdę zadowolony z trzeciej pozycji. Mistrzostwa składają się z ośmiu rund, zatem inauguracja sezonu na podium jest bardzo pozytywnym rezultatem. Na motocyklu czułem się bardzo dobrze, ale niestety popełniłem kilka błędów  i sporo mnie one kosztowały. Wiem, co zrobiłem źle, zatem wiem co poprawić w kolejnych rundach. To raczej nie był mój typu toru. No ale był taki, jaki był. Z dużą trudnością przychodziło mi poruszanie się po nim powoli. Tak jak wspomniałem, tych kilka błędów sporo mnie kosztowało, ale generalnie jest to pozytywny początek sezonu."