Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeTą optymistyczną statystykę za 2014r należy odebrać w kategorii pozytywów rzecz jasna, nie mniej powinniśmy zdawać sobie sprawę, że rozszerzenie uprawnień do kierowania jednośladami, co prawda o niewielkich mocach silników, spowoduje sezonowy 'wysyp" mało doświadczonych kierowców, i co by tu nie mówić, na marnym sprzęcie( wyraźny wzrost sprzedaży!). Z faktu tego, z kolei wynika mój pesymizm, niestety, co do statystyk lat kolejnych.... i obym się mylił.
OdpowiedzPoczekajmy z oceną prawa do korzystania z prowadzenia motocykla 125cc mając kategorię B. Ja osobiście uważam że tworzenie barier w postaci zwiększenia ilości kategorii na prowadzenie pojazdów prowadzi do patologi ponieważ coraz większa grupa osób zaczyna jeździć bez jakichkolwiek uprawnień . To jest trochę tak jak z prohibicją czym więcej zakazów tym większy czarny rynek.
OdpowiedzAle co ty bredzisz? Ktoś kto jeździ 3 lata samochodem twoim zdaniem nie potrafi zachować sie w ruchu drogowym? KTM 125 Duke to marny motocykl?
OdpowiedzCo to sa 3 lata? Smiech na sali a nie żadne doświadczenie czy jakies lepsze umiejętności. Jesli ktos po 3 latach jeżdżenia twierdzi, że potrafi idealnie zachowac sie w ruchu drogowym nie można go inczej nazwać jak ignoranckim debilem. P.S. 125ccm to lepsza motorynka a nie motocykl, jezdzilem takimi jak miałem 14lat. Także nastepnym razem lepiej nie zabieraj głosu gdy rozmawiają dorośli.
OdpowiedzJa świeżo po zdaniu prawka śmiało bym się okrzyknął takim, co potrafi się zachowywać w ruchu drogowym. Może niektórym potrzeba kilkunastu lat, żeby zrozumieć takie banalne zasady, ale nie oszukujmy się - jeżdżenie samochodem czy motocyklem to nie inżynieria rakietowa i wystarczy kilka godzin kręcenia się na placu i znajomość przepisów żeby w pełni bezpiecznie poruszać się po drogach. I wszystkich tych z "20 letnim doświadczeniem" co się tak lubią przechwalać gorąco pozdrawiam. Umiejętności to się nabywa podczas szkoleń i "jazdy na krawędzi", a nie codziennym toczeniu się do pracy. Główną przyczyną wypadków jest debilizm kierowców. Wszystko inne schodzi na daaaleki plan.
OdpowiedzPowiem tylko jedno: tak ci się tylko wydaje. Wiem to, ponieważ też mi się tak zdawało gdy byłem w twoim wieku :) wydajesz sie być ogarnięty więc jeśli nauczysz sie troche pokory to powinienes dac radę :) pozdrawiam
Odpowiedz