Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 23
Pokaż wszystkie komentarzeSzkoda że w naszym kraju nie ma organizacji która by organizowała nie tylko ruch zawodowy (motorowy) ale również amatorski. Jakoś na innych torach w europie zarabiają i nawet jeszcze się rozbudowują. Nie raz aby zapisać się trzeba ustawić się w kolejce miesięcznej. Przecież każdy tor to kolebka czy to motocyklowa, czy samochodowa. Przecież gdzieś musimy trenować, uczyć się, aby jeździć bezpiecznie. To idealne miejsce do doskonalenia jazdy. Najłatwiej jest zamknąć zaorać. Tylko tak nie wychowamy przyszłych mistrzów - chyba że prostej. W Warszawie lament że motocykliści wieczorami hałasują na ulicach, ale to jedyna pora gdzie mogą spokojnie pojeździć. Bo mamy lotnisko na Bemowie - ale praktycznie stoi puste. Od czasu do czasu zostanie zorganizowana jakaś impreza komercyjna. Ale wystarczyło wytyczyć tor z pachołków i już ludzie mogli by ćwiczyć i się uczyć. A tak zamknięte. Nie wspominam już o dużych imprezach motorowych, gdzie można ściągnąć sponsorów i zarabiać na tym. PZM nie zależy on nie jest od budowania, tylko może od wydawania. Najłatwiej jest dostać obiekt a potem wynajmować i czerpać z niego pieniądze na bieżące utrzymanie. A może ktoś się ruszy w końcu i zacznie ściągać do nas imprezy promować. Przecież nie musi być to MOTO GP ale mniejszej ragi zawody, ale niech coś dzieje. A gmina jak to gmina sprzedać działkę na market lub osiedle to jest cel rozwoju gminy.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza