Ścigacz.pl

Największe zawody enduro tego sezonu już za nami. Popularna sześciodniówka zakończona, przyszedł więc czas, aby ją podsumować. W tym roku gospodarzami imprezy byli Finowie, którzy zawodników z innych krajów zaprosili do miejscowości Kotka i Hamina. Praktycznie całe zawody odbywały się w bardzo ciężkich warunkach w towarzystwie deszczu. Pogoda była bezlitosna i nawet z pozoru łatwe odcinki zamieniała w trudne i śliskie trasy, które sprawiały zawodnikom spore problemy. Polski zespół w Finlandii startował w składzie Mateusz Bembenik, Karol Kędzierski, Michał Szuster, Sebastian Krywult, Paweł Szymkowski oraz Marcin Frycz. Biało-czerwoni byli ostro nastawieni do walki podczas ISDE 2011, jednak nie obyło się bez przygód.

Już drugiego dnia z zawodów musiał wycofać się Mateusz Bembenik, którego wyeliminowały obrażenia po upadku. Marcinowi Fryczowi również nie dopisywało szczęście. Od samego początku zawodów borykał się z problemami technicznymi w swoim motocyklu. Awaria skrzyni w dniu 5. zmusiła go do wycofania się z zawodów. Tak więc Polski zespół Sześciodniówkę kończył w 4-osobowym składzie, co wcale nie ułatwiało walki o wyższe lokaty, bowiem sumowany jest wynik całego zespołu. Nasi reprezentanci walczyli jednak do samego końca, dając z siebie wszystko na każdym odcinku. Ich postawa i dobra jazda dała 9. miejsce w klasyfikacji generalnej, co może nie jest wymarzonym wynikiem, jednak jak na tak trudne, pełne przygód zawody, jest to dobry rezultat. O trudności tej odsłony IDSE niech świadczy również fakt, że jedni z faworytów – Włosi, zawody ukończyli dopiero na 11. miejscu. Tak naprawdę tylko pierwsze trzy zespoły jechały równo i bez większych problemów. Od pierwszego do ostatniego dnia kolejność pierwszej trójki nie zmieniła się. Wygrali Finowie, którzy jak wielu twierdzi musieli wygrać, ponieważ trasa była przygotowana właśnie dla nich. Na drugim miejscu sklasyfikowany został powracający do walki w Sześciodniówce hiszpański zespół. Miejsce na najniższym stopniu podium przypadło Amerykanom.

Gratulujemy Polakom dobrego występu. Możemy być z nich zadowoleni, pokazali że potrafią walczyć i nie odpuszczają w najtrudniejszych warunkach. Za rok może szczęście bardziej dopisze naszemu zespołowi. Tego przewidzieć się nie da, za to pewne jest, że na trasach pojawi się więcej biało-czerwonych kibiców, bowiem International Six Days Enduro 2012 odbędzie się w Niemczech.

Wspaniały występ w ojczyźnie zaliczył Eero Remes, który pociągnął swój zespół do zwycięstwa:

Wyniki:

World Trophy
1: Finlandia 17.11:11.66
2: Hiszpania 17.41:54.43
3: USA 18.05:34.86
4: Szwecja 18.20:34.23
5: Holandia 18.33:29.28
9: Polska 23.45:31.53

Junior Trophy
1: Francja 10.47:34.11
2: Szwecja 11.00:47.31
3: Wielka Brytania 11.05:16.50
4: USA 11.34:06.87
5: Australia 11.41:28.41

Puchar Kobiet
1: Francja 10.57:22.32
2: Finlandia 12.09:48.28
3: Australia 17.01:38.41
4: Szwecja 17.06:49.49
5: USA 24.00:00.00