tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Suzuki VanVan 125 vs Yamaha Tricity - ekscentrycznie po mieście
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Suzuki VanVan 125 vs Yamaha Tricity - ekscentrycznie po mieście

Autor: Lovtza 2015.03.19, 13:30 3 Drukuj

Jesteś indywidualistą i nawet w czasie dojazdów do pracy chciałbyś wyróżnić się z szarego tłumu? A może jesteś do bólu pragmatyczny i w czasie przedzierania się przez korki interesuje Cię wyłącznie sprawność i funkcjonalność dosiadanego pojazdu? Wydawałoby się, że dwie powyższe postawy zupełnie do siebie nie pasują. Tymczasem znaleźliśmy coś, co łączy ogień z wodą. I to w dwóch opcjach – ekscentrycznego skutera i ekscentrycznego motocykla. Co będzie lepsze na mieście?

Dziś na warsztat bierzemy kultowe już Suzuki VanVan 125 oraz Yamahę Tricity. Produkowany z różnymi zmianami od 2003 roku VanVan 125 zdobył w wielu krajach (szczególnie w Japonii) ogromną popularność, powstały jego fankluby, czego w Polsce zupełnie nie potrafiliśmy zrozumieć. Nowelizacja prawa dotyczącego kierujących pojazdami być może to zmieni i także w kraju nad Wisłą dostrzeżemy na czym polega fenomen tej nietuzinkowej maszyny. Z kolei Tricity to coś dla kierowcy, który dopiero rozpoczyna przygodę z jedno(?)śladami, albo po prostu ma już dość stania w niekończącym się korku na warszawskiej Wisłostradzie. Dla początkujących układ trójkołowca wydawać się może szczególnie atrakcyjny. Stabilność i bezpieczeństwo zapewniane przez trzy koła (to realne i wymierne, ale również trudno do zmierzenia spokój ducha początkującego kierowcy) przeważają nad minusami: wysokim stopniem komplikacji pojazdu, wyższą masą i wyższą ceną.

VanVan 125 na mieście

Małe Suzuki może się podobać. Niska i długa linia wielu osobą z pewnością przypadną do gustu. To mały i relatywnie tani motocykl, ale bardzo starannie wykonany. Na zdjęciach balonowe opony niekoniecznie każdego muszą do siebie przekonywać, ale na żywo całość prezentuje się bardzo dobrze. Wskaźniki i zawieszenia zdradzają daleko idący minimalizm i prostotę, przy czym przekonująco wpisuje się to w ogólny wizerunek pojazdu.

Nawet wyższy kierowca bez problemu znajdzie sobie miejsce za sterami VanVana. Jest tutaj po prostu wygodnie, szeroka kierownica leży bardzo dobrze w dłoniach. Siodło, pomimo że nie jest specjalnie obfite, pozostaje wygodne (przynajmniej na typowo miejskich dystansach). Nawet w lusterkach jest niezły wgląd w sytuację za plecami kierowcy. Wystarczy przekręcić kluczyk, aby mały i znany z niezniszczalności jednocylindrowy silniczek zaczął ochoczo wkręcać się na obroty.

Już pierwsze metry za sterami Suzuki dają odpowiedź na pytanie o przyczyny popularności tego modelu. VanVanem jeździ się bardzo łatwo i bardzo przyjemnie. Motocykl jest lekki i niezwykle poręczny. Najbardziej zaskoczyła nas precyzja sterowania. Po balonowych oponach i prostym zawieszeniu spodziewaliśmy się mniejszej, lub większej ociężałości, tymczasem 125-tka z Hamamatsu precyzyjnie wchodzi w zakręty, lubi mocne złożenia, w których bardzo dobrze trzyma zadany kurs. Przedni hamulec działa poprawnie, tylny bęben, jak to bęben, jest mało skuteczny i trudny do wyczucia. Oczywiście, to nie jest ciężki i mocny pojazd, zatem panowanie nad nim jest siłą rzeczy łatwiejsze. Co by jednak nie mówić jakością prowadzenia byliśmy mocno i pozytywnie zaskoczeni.

Jednocylindrowy silnik znany jest od wielu lat z innych modeli Suzuki. Po dziś dzień ceniony jest za niezawodność, trwałość i kulturę pracy. W przypadku VanVana jest nie inaczej. Niski poziom wibracji, niezła dynamika i precyzyjnie pracująca skrzynia biegów uzupełniają ten pozytywny obraz. Do tego dochodzi symboliczne zużycie paliwa, które nawet przy dynamicznej jeździe po mieście nie powinno przekraczać 3 litrów na 100 km.

Dlaczego VanVan 125 jest idealnym pojazdem do miasta? Z kilku bardzo pragmatycznych powodów. Przede wszystkim bardzo dobrze spisuje się w ruchu miejskim. Stabilność i łatwe sterowanie pozwalają na precyzyjne poruszanie się pomiędzy stojącymi w korku samochodami.

Paradoksalnie, szprychowane koła i obfite opony zastosowane przede wszystkim dla uzyskania efektownego wyglądu, znakomicie sprawdzają się w polskiej miejskiej dżungli. VanVanowi nie straszne są dziury, zapadnięte studzienki, czy najazdy na krawężniki. Jeśli zajdzie taka potrzeba Suzuki pojedzie po luźnej, szutrowej nawierzchni, a gdy nikt nie będzie patrzył, sforsuje także pomokły trawnik. Japońska 125-tka to naprawdę znakomite rozwiązanie do jazdy po mieście, łączące nietuzinkowy wygląd z codzienną praktycznością. Przy swojej prostocie VanVan mógłby być jednak nieco tańszy…

Yamaha Tricity na mieście

Yamaha Tricity była już u nas dokładnie opisana i przetestowana. To bardzo ciekawy pojazd od stronny technicznej, a jego powstaniu towarzyszyła filozofia i podejście rzadko stosowane przy produkcji skuterów.

Jak trzy koła sprawują się na mieście? Bardzo dobrze! Japońska nowość jeździ jak każdy inny jednoślad – wymaga dynamicznego utrzymania równowagi, wprowadzana jest w zakręt przeciwskrętem, pochyla się w wirażach. Pojazd niezależnie od prędkości pozostaje bardzo stabilny, a sposób w jaki zachowuje na pofałdowanych odcinkach dróg (np. na wybrzuszeniach asfaltu przed światłami) jest absolutnie fantastyczny. Tricity trudno wytrącić z równowagi na torowisku, kocich łbach, przy wjeżdżaniu na krawężniki, co na swój sposób nie powinno zaskakiwać, bo ta maszyna stworzona została do poruszania się po takich nawierzchniach. Dobrze ilustrują to zamieszczone obok zdjęcia. Dodajmy, że dzięki niskiej masie łatwość z jaką ten sprzęt skręca po prostu musi zachwycać. Yamaha oferuje przy tym wysoki komfort resorowania, w ogólnym rozrachunku jest to wygodny pojazd. Siła hamowania jest znakomita, natomiast jeśli miałbym coś podpowiedzieć w kwestii zakupu Tricity – decydujcie się na wersję z ABS.

Niestety kwestia ABSu uwypukla również ograniczenia układu z dwoma kołami z przodu. Poprzez zastosowanie wahaczy i zwrotnic, kierowca jest o wiele bardziej odseparowany od tego, co dzieje się na styku opon z asfaltem. To upośledzone czucie przyczepności sprawia, że wyczucie granicy przyczepności jest trudniejsze, tak jak trudniejsze jest wychwycenie pierwszych objawów poślizgu. Nie zrozumcie mnie źle, przyczepności jest bardzo dużo, a na suchej nawierzchni dwa koła skracają drogę hamowania o 20-25% w stosunku do klasycznego skutera. Problem zaczyna się gdy jedziecie po mokrej, albo z innych powodów śliskiej nawierzchni. W takich przypadkach trzeba być szczególnie ostrożnym, bo gdy przednie koła łapią poślizg, maszyna wali się na bok, tak jak każdy inny skuter. Właśnie dlatego ja kupując Tricity wybralibyśmy wersję wyposażoną w układ przeciwpoślizgowy.

Dla kogo?

A zatem nietuzinkowy skuter, czy nietuzinkowy motocykl? Oba pojazdy dostępne są w zbliżonej cenie oscylującej wokół 15 tysięcy złotych. Jak pewnie domyślacie się, niema jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Jeśli jednak mielibyśmy coś doradzić, to ujmiemy to w ten sposób… Jeśli oprócz chęci wyróżnienia się, interesują cię czyste walory użytkowe, komfort i funkcjonalność – weź Yamahę. Skuter zapewnia lepszą ochronę przed czynnikami atmosferycznymi (chociażby samym nogom), dysponuje porządnym schowkiem, a automatyczny napęd to prawdziwy komfort w czasie przeciskania się w korkach.

Jeśli jednak nie potrafisz zagłuszyć w sobie duszy motocyklisty i nie wyobrażasz sobie siebie jeżdżącego „na kiblu”, wtedy VanVan 125 staje się oczywistym wyborem. Rozumiemy to, bo sami lubimy kręcić silnik do odcięcia, wachlować biegami, tak samo jak lubimy typowo motocyklową pozycję za sterami – nawet jeśli mówimy tylko o 125-tce.

Przyjazne kategorii B

To co powinno ucieszyć wielu potencjalnych zainteresowanych, to fakt, że obiema prezentowanymi maszynami można już jeździć bez motocyklowego prawa jazdy. Wystarczy kategoria B z trzyletnim stażem. W Warszawie po branży motocyklowej krąży plotka, że Most Łazienkowski podpalony został przez któregoś z dealerów mających w ofercie 125-tki. Po totalnym zakorkowaniu miasta lokalesi nie mają innej opcji, jak przesiąść się na skutery. Nawet jeśli to tylko żart, faktem pozostaje że Suzuki VanVan 125 i Yamaha Triciti będą znakomitym panaceum na to, co w chwili obecnej dzieje się w centrach wielkich miast.

Dane techniczne:

Model Yamaha Tricity 125
Silnik
Typ silnika Jednocylindrowy, Chłodzony cieczą, 4-suwowy, SOHC, 2-zaworowy
Pojemność 124,8 cm3
Średnica x skok tłoka 52,4 mm x 57,9 mm
Stopień sprężania 10,9 : 1
Moc maksymalna 8,1 kW przy 9 000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy 10,4 Nm przy 5 500 obr./min
Układ smarowania Mokra miska olejowa
Układ paliwowy Wtrysk paliwa
Układ zapłonu TCI
Układ rozrusznika Elektryczny
Skrzynia biegów Automatyczna z pasem klinowym
Podwozie
Układ przedniego zawieszenia Widelec teleskopowy
Układ tylnego zawieszenia Wahaczowe
Hamulec przedni Podwójny tarczowy, Ø 220 mm
Hamulec tylny Hydrauliczny jednotarczowy, Ø 230 mm
Opona przednia 90/80-14
Opona tylna 110/90-12
Wymiary
Długość całkowita 1 905 mm
Szerokość całkowita 735 mm
Wysokość całkowita 1 215 mm
Wysokość siodełka 780 mm
Rozstaw osi 1 310 mm
Minimalny prześwit 120 mm
Waga w stanie gotowym do jazdy 152 kg / ABS 156 kg
Pojemność zbiornika paliwa 6,6 litrów
Model Suzuki VanVan 125
Typ silnika 4-suwowy, 1-cylindrowy, chłodzony powietrzem, SOHC
Moc 8,5 kW (12 KM) / 9.000 min
Moment obrotowy 9,8 Nm / 7.500 min
Pojemność skokowa 125 cm3
Średnica x skok tłoka 57.0 mm x 48.8 mm
Skrzynia biegów 6-przełożeniowa o stałym zazębieniu
Długość całkowita 2140 mm
Szerokość całkowita 860 mm
Wysokość całkowita 1120 mm
Rozstaw kół 1385 mm
Prześwit 215 mm
Wysokość siedzenia 770 mm
Masa własna 128 kg
Zawieszenie Przód Widelec teleskopowy, sprężyny śrubowe, tłumienie olejowe
Zawieszenie Tył Dźwigniowe, sprężyny śrubowe, tłumienie olejowe
Hamulce Przedni: Tarczowy, pojedynczy
  Tylny: bębnowy
Opony Przód 130/80-18M/C 66P, dętkowe
Opony Tył 180/80-14M/C 78P, dętkowe
Pojemność zbiornika paliwa 6,5 litra
NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Suzuki VanVan 125 i Yamaha Tricity
Suzuki VanVan 125
Miasto Yamaha Tricity 2014
Suzuki VanVan 125 city
2014 Yamaha Tricity kraweznik
Suzuki VanVan 125 na codzien
2014 Yamaha Tricity na krawezniku
Suzuki VanVan 125 miasto
Yamaha Tricity 2014 zakrecanie
Suzuki VanVan 125 jazda
Yamaha Tricity 2014 w korku
Suzuki VanVan 125 na ulicy
2014 Yamaha Tricity parking
Suzuki VanVan 125 prawa strona
2014 Yamaha Tricity staycznie
Suzuki VanVan 125 lewy profil
2014 Yamaha Tricity Warszawa
Suzuki VanVan 125 statycznie
2014 Yamaha Tricity przod
Suzuki VanVan 125 hamulec bebnowy
2014 Yamaha Tricity tyl
Suzuki VanVan 125 naped
Suzuki VanVan 125 bagaznik
Suzuki VanVan 125 125cc
Suzuki VanVan 125 hamulce
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę