Suzuki GSX1300-R Hayabusa 2008 i Suzuki B-King - moc przybywa
Suzuki oficjalnie już potwierdziło nadejście nowego modelu Hayabusa! Przy okazji ujawniono kilka dodatkowych szczegółów dotyczących B-Kinga.
Zmartwią się jednak ci, którzy uwierzyli w zapowiedź potwora o sześciu cylindrach, turbosprężarkach i wyglądzie rodem z powieści science-fiction. Wbrew pozorom, Nowa Hayabusa będzie prawie jak stara, tylko trochę...bardziej dzisiejsza rzekłbym, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy, gdy patrzę na zdjęcie. Ogólna sylwetka praktycznie nie ulega zmianie, różnice jeśli chodzi o stylizację dotyczą właściwie detali. Po co jednak robić rewolucje tam, gdzie panuje porządek? W końcu ten, komu Hayabusa wyglądem nie odpowiada, już dawno poszedł do konkurencji, zaś sama Suzuki i tak wypracowała sobie sporą rzesze zwolenników „mydelnicy-błyskawicy" i teraz wystarczy, jeśli po prostu przesiądą się oni na świeżą wersję.
W zamian za wierność marce dostaną sporo nowych bajerów. Przede wszystkim nowy silnik o pojemności 1340ccm. Wzrost niewielki i dziwnie kojarzący się z innym odrzutowcem na dwóch kołach, którego pojemność wyraża się jako 1400. Silnik z głowicą typu DOHC, podwójnymi wtryskiwaczami i stopniem sprężania 12,5:1 na pewno zapewni dostateczną poprawę osiągów, choć niewiele można poprawić w czymś, co porusza się z prędkością zarezerwowaną dla ekstraklasy wyścigowej. Suzuki pomyślało jednak o tych, którzy mogą nie radzić sobie z mocą w każdych warunkach, dlatego nowa Hayabusa wzorem nowego GSX-R1000 na wyposażeniu będzie miała tzw. Drive Mode Selector, czyli możliwość zmiany charakterystyki silnika, za przyciśnięciem magicznego guziczka. Ów system oferuje wybór pomiędzy trybem Sport, Normal i Wet. Taki gadżet z pewnością się przyda, bo szacowana moc silnika to ok 200 KM. Z innych dodatków warto wymienić sprzęgło antyhoppingowe, radialnie mocowane zaciski hamulcowe, nowy układ wydechowy z trójowalnymi tłumikami, przekonstruowany tylny wahacz i całkowicie nowe, w pełni regulowane elementy amortyzujące. Zmian jest znacznie więcej, ale część z nich Suzuki nadal trzyma w tajemnicy. Więcej dowiecie się z naszej relacji z Rzymu, gdzie w najbliższy weekend nastąpi oficjalna prasowa prezentacja nowej maszyny.
Zdecydowanie ważną informacją jest to, że zaprezentowane podczas Extrememoto Suzuki B-King będzie miało dokładnie ten sam silnik, co nowa Hayabusa, jedynie system zmiany charakterystyki zredukowany zostanie do dwóch pozycji, czyli Normal i Sport. Również B-King będzie posiadał sprzęgło antyhoppingowe.
Cokolwiek by jeszcze producent nie upchał pod ramą i owiewkami obu motocykli, jedno nie ulega wątpliwości - będzie to bardzo zgrany, gromowładny duecik. Tylko czemu tak długo każe na siebie czekać?
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeCzarni w USA i tak nie wiedza jak sie tym poslugiwac wiec w sumie po co ? Tak na serio to widac, ze jednak nie ta liga i troche im brakuje. :mrgreen: :wink:
Odpowiedzbrzydka ! ! ! zreszta jak kazda haya
Odpowiedzbrzydka ! ! ! zreszta jak kazda haya
Odpowiedzfilm z prezentacji najnowszej Hayabusy został wysępiony przezemnie oto on( uwaga tragiczna jakość) http://www.youtube.com/watch?v=HiTtvhhFZS0
Odpowiedzhehe ;) tak samo mysle ta pomaranczowa to poprostu ful wypasik :D :) , bardziej mi sie podoba od starego modelu jakby tak troche wyszczuplała ;)
OdpowiedzExtra ta nowa busa xD Ta pomarańczowa najlepsza... ok. 200 KM... OoOoOoOo przeciąg... xxxxD
Odpowiedz