Supermoto w Lublinie - VIII runda MP i IX runda PPZM
Druga Wojna Lubelska - takim mianem można by nazwać zmagania zawodników z siłami natury w czasie ubiegłotygodniowej rundy wyścigów Supermoto w Lublinie
Znaleźliśmy w końcu sposób na zarabianie pieniędzy na polskim sporcie! Lubelska aura dała możliwość zorganizowania wielu dodatkowych atrakcji takich jak wycieczki (motocyklami) na grzyby, konkurs pływania oraz kąpiele błotne dla zawodników.
Bezdeszczowe prognozy pogody wszystkich nastrajały bardzo pozytywnie. Sprawdzały się wręcz bezbłędne. Oczywiście tylko do godziny 8 rano w dzień zawodów. Jak na złość, właśnie wtedy intensywnie zaczął padać deszcz i poza króciutkimi przerwami nie przestał do wieczora. Z tego powodu pierwszy nieformalny wyścig został rozegrany już z samego rana, gdy zawodnicy prześcigali się wymieniając opony na deszczowe. Temperatura w granicach 8-10 stopni Celsjusza także nie poprawiała nastrojów ani warunków jazdy.
Paradoksalnie, sekcja offroadowa najdłużej pozostała sucha i zdatna do jazdy, przez co wielu zawodników oddychało z ulgą wjeżdżając w teren. Jednak niebawem, niemiłosierna pogoda zamieniła i ten ostatni bastion przyczepności w bezkształtne jezioro błota.
Truizmem jest wspomnieć, że jedyną szansą na jakąkolwiek szybszą jazdę po torze były tzw „wety", czyli opony deszczowe. Różnica w prędkościach w porównaniu do zawodników zdanych na typowe wyścigowe slicki była ogromna.
Można zaryzykować stwierdzenie, że zawody te obfitowały w największą liczbę upadków w serii polskiego Supermoto A.D 2008. Na szczęście większość z nich nie była groźna i poza highside'em RadkaMichalaka, który zakończył się wybiciem barku ze stawu, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Klasa S1
W klasie S1 dobrą jazdą popisał się Jarosław Majchrzak z warszawskiego BDSM. Pomimo upadku w pierwszym oraz kontuzji kolana w drugim biegu udało mu się zgromadzić największą ilość punktów. Wbrew niesprzyjającej aurze zaciekłą walkę stoczyli jak zwykle szybki Karol Mochocki oraz Grzegorz Chochół który wraca do topowej formy po kilku gorszych miesiącach spowodowanych przebytymi kontuzjami. Ostateczny podział miejsc na podium to Jarek na pierwszym miejscu, za nim Karol a następnie Grzegorz.
Klasa S2
Aura odpuściła na moment i jeden z biegów klasy S2 odbył się na lekko przesychającym torze. Dla równowagi drugi z biegów S2 odbywał się już w całkowitej ulewie. Kunsztem jazdy w tych zmiennych warunkach, kolejny już raz, popisał się Karol Mochocki, pewnie zdobywając komplet punktów. Jak cień za Karolem podążał Grzegorz Chochół, który mimo kilku bardzo niebezpiecznych sytuacji na torze zdobył drugie miejsce w obydwu biegach. Ostatnie miejsce na podium zajmuje Kamil Osóbka.
Warto zauważyć, iż pomimo największej liczby punktów Karola Mochockiego w klasyfikacji generalnej obu klas Mistrzostw Polski, dopiero ostania Radomska runda pozwoli na wyłonienie nowego Mistrza Polski. W klasie S1 szanse na odebranie Karolowi zwycięstwa mają Kamil Osóbka oraz Jarek Majchrzak. Natomiast szyki Karola w S2 może pokrzyżować już tylko Grzesiek Chochół.
Puchar 250
Tak jak i w biegach Mistrzostw Polski także zawodnicy pucharu PZM nie byli rozpieszczani przez pogodę. Sebastian Rosiak, do tej pory niezagrożony, pomimo wyśmienitej jazdy po raz kolejny musiał uznać wyższość Piotra Mysłakowskiego, który po dwóch latach przerwy wrócił do swojej pasji. Trzecie miejsce wywalczył Jakub Wróblewski.
Puchar Open
Także tutaj czołowe miejsca zostały zagarnięte przez Piotra oraz Sebastiana w tej właśnie kolejności. Trzecie miejsce wywalczył Remigiusz Rutka, który z powodu awarii własnej maszyny, dosiadał KTMa pożyczonego od Karola Mochockiego.
Druga Wojna Lubelska, bo takim mianem można by nazwać zmagania zawodników z siłami natury, należy już do przeszłości. Pozytywną stroną mogą być nowe doświadczenia zdobyte w czasie jazdy w tak niesprzyjających warunkach. Miejmy nadzieję, że zawody rozgrywane za dwa tygodnie w Radomiu przebiegną w lepszych warunkach. Jeżeli tak nie będzie, to pozostaje nam już chyba tylko założyć zimowy komplet slicków...
Wyniki:
Film
Pozostałe filmy: |
|
Komentarze 6
Poka¿ wszystkie komentarzebardzo fajna fotorelacja, po zdjêciach widaæ jak ch³opaki mieli trudno. Pozdrawiam
OdpowiedzDobra obserwuje to wszystko - mia³em siê nie odzywaæ, jednak chyba pora siê wypowiedzieæ. Drogi kolego supermotofun zrób lepsze zdjêcia, pomogê Ci aby wtedy znalaz³y siê w relacji ¶cigacz.pl ja ...
OdpowiedzStary, szkoda nerwów. Fotki s± fajne i jeszcze raz powtórzê : fajnie, ¿e chcia³o Ci siê je nam robiæ. Tak wiêc jeszcze raz dziêki i zapewne do zobaczenia w Radomiu w weekend :) Pzdr
OdpowiedzPo pierwsze poniekad ciesze sie ze artykuly wzbudzaja takie emocje, szkoda ze nie wszystko sie podoba, obiecujemy ze bedziemy sie poprawiac. W przyszlym roku my jako redakcja mamy zamiar jeszcze ...
OdpowiedzA ja siê po czê¶ci zgadzam z supermotofun. Masz racjê, ¿e powinni braæ pod uwagê co wrzucaj± na ¶cigacza. O ile jeszcze te z Lublina s± w miarê spoko, to te które dali po Poznaniu by³y dramatyczne....
OdpowiedzKiedy¶ ka¿dy mia³ supermoto w nosie. Nikt o tym nie pisa³, nikt o tym nie mówi³. Temat praktycznie nie istnia³. Teraz jak pojawi³o siê zainteresowanie ze strony prasy (które i tak napêdzane jest dobr± wol± ludzi, którzy chc± co¶ zrobiæ w tym temacie pro publico bono) to pojawiaj± siê pretensje, ¿e na której¶ rundzie by³y niedostatecznie dobre zdjêcia. Rêce opadaj±. Ludzie, puknijcie siê w te swoje malutkie, cia¶niutkie g³ówki...
OdpowiedzPorównaj sobie zdjecia na motogenie: http://www.motogen.pl/sport/supermoto/viii-runda-mistrzostw-polski-supermoto-oraz-ix-runda-pucharu-pzm-supermoto-crash-derby-w-lublinie,art7.html foto: ...
OdpowiedzNo tak, tylko ze motogej robi "relacje" tylko z tych rund na ktore maj± blisko podjechac. A Scigacz robi ze wszystkich. Wiec o czym my tutaj mowimy? Jak dla mnie cala ta dyskusja i wypociny supermotofana to zalosna kryptoreklama motogeja
OdpowiedzKlip RON`a na poziomie :) relacjê Micha³a te¿ fajnie siê czyta tylko te zdjecia... Kto to jest ten Adam Sowiñski? pierwszy raz widzê jego zdjêcia i s± s³abe jak na poziom ¶cigacz`a
OdpowiedzJa co prawda A.Sowiñskiego nie znam, ale jak dla mnie to jaki¶ prze-go¶æ skoro chcia³o mu siê ruszyæ dupê do Lublina przy temperaturze minus zylion i jeszcze robiæ nam fotki. Ka¿dy mo¿e marudziæ, tylko takich co cokolwiek sami zrobi± jako¶ nie widaæ. Jak dla mnie fotki te¿ s± OK. A co do fotek na motogenie, to wystarczy³o napisaæ ¿e tam te¿ mo¿na jakie¶ zobaczyæ, bez obra¿ania autora tych... Pzdr
OdpowiedzZgadzam sie w 100% ze Szwinia. Adam wczesniej cykal fotki dla Fastbikera, tylko jakie to ma znaczenie czy "ktos go zna"? Gdyby nie on, to nie byloby wogule fotek z Lublina. Oczywiscie mozna zaplacic Swidrowi, aby przyjechal i pocykal foty, pytanie tylko ile wtedy fotorelacji ukazywaloby sie na scigaczu, bo kasa momentalnie by sie skonczyla.
Odpowiedzszkoda tylko ¿e motoge... pojawi³ siê na jednej rundzie jak ju¿ nie mieli nic innego do roboty a Sabathius i inni walcz± od pocz±tku roku na chyba wszystkich rundach i chwa³a im za to :D
OdpowiedzPrzecie¿ Motogen nie pojawi³ siê chyba na ¿adnej rundzie... pamiêtam ¿e w ci±gu dwóch lat zrobili chyba ze dwie relacje i to nie swoimi si³ami. Drug± z nich zrobi³ im Papuq w tym roku.
OdpowiedzDla mnie zdjecia jak najbardziej pozytywne. Jak sie czepiasz kolego, to moze konkretniej-co Ci sie nie podoba? Zapraszam z aparatem do Radomia :)
Odpowiedz