Stunt motocykl - jak dzia³a i ile to kosztuje?
Ustalmy na wstępnie - żaden wyczynowy sport nie jest tani. W momencie, kiedy coś przechodzi z hobbystycznego pomykania w minimum profesjonalizmu, pojawiają się koszta. W zależności od dyscypliny, koszta te będą większe lub mniejsze. Dziś na celownik bierzemy stunt, dyscyplinę która na przestrzeni ostatnich lat mocno się wyspecjalizowała w kwestii sprzętu. Jeszcze nie tak dawno można było poradzić sobie na starej „cebrze" obdartej z plastików. Teraz przeróbki sięgają daleko poza tuning silnika i zmianę przełożenia. Wraz z rozwojem sportu, rozwinęła się technologia - i bardzo dobrze.
„Stunt psy", bo tak popularnie nazywa się stunterskie motocykle, już wcale takimi „psami" nie są. Dopracowane w każdym detalu, przypominają najwyższej klasy motocykle wyścigowe, niżeli odrapane, rdzewiejące streetfightery. Ile tak naprawdę trzeba wrzucić w motocykl, by stał się odpowiednio pro? Jakie przeróbki to podstawa dla zawodowego stuntera? Za przykład posłuży nam BMW F 800R zbudowane na potrzeby jednego z bardziej rozpoznawalnych stunterów w Polsce, Huberta Dylona - znanego jako Raptowny.
Zaczynamy od rozbierania
Nie powinienem tego pisać (strzał w kolano?), ale rozmiar ma znaczenie. W tym przypadku, im mniej tym lepiej (jednak nie strzał w kolano). Wszystkie zbędne plastiki muszą zniknąć z prędkością znikającej ze sklepowych półek odzieży dla puszystych w USA. W przypadku motocykla Raptownego zaczęto od pozbycia się przedniej lampy wraz z pełnym osprzętem, co odkryło nieźle prezentujące się lagi. Oczywiście, drogowe duperele powędrowały na półkę, od kierunkowskazów, czy lusterek zaczynając, na zegarach kończąc.
Idąc od przodu jednośladu, w oczy rzuca się szeroki fatbar. Kierownica Magury o zmiennym przekroju strice pochodząca z ostrego offroadu. Jest ona wielokrotnie wytrzymalsza, pozwala na „wyglebienie" w trakcie pokazu bez potrzeby jego przerywania. Koszt takiej przyjemności to około 350 zł. Wyposażenie na niej jest dużo uboższe, przełączniki zostały zredukowane do minimum. Pozostał tylko guzik rozrusznika. Ciekawym i bardzo popularnym patentem jest hand brake. Pod klamką sprzęgła umieszczono klamkę tylnego hamulca. To rozwiązanie pomaga w kontrolowaniu motocykla przy jeździe na tylnym kole, w momencie, kiedy nogi znajdują się w miejscu niekoniecznie przewidzianym przez konstruktora. Taka operacja wymagała sporej przeróbki. Koszt porządnej pompy hamulcowej to około 1000 zł, do tego dochodzi przewód w stalowym oplocie, około 150 zł, oraz adapter pod tylną tarczę wraz z drugim (zerknijcie na zdjęcie, jak dobrze wyglądają dwa zaciski na jednej tarczy) zaciskiem, kolejne 500 zł.
Jak już jesteśmy przy hamulcach, warto zaznaczyć, że przedni hebel został także przekonstruowany. Przewody w stalowym oplocie w BMW to seria, ale wymieniono także (koszt podobny do tej wymienionej wyżej). Odłączenie ABSu to „must have", chociaż Hubert pokazał na seryjnej F 800R, że mimo tego systemu moto można postawić na przednim kole.
Klatki i zębatki
Osłona silnika jest wyjątkowo ważna w przypadku motocykla pracującego w tak specyficznych warunkach. Nie chodzi jednak o chromowane gmole okalające te typy motocykli, które mają problemy ze skręcaniem. Klatka, bo tak poprawnie nazywa się orurowanie w stunt psie, pełni ważną funkcję, szorując regularnie o asfalt. Przygotowanie takiej zabudowy, w zależności od potrzeb, to około 600 zł plus proszkowe malowanie na poziomie 200 zł. Jak już jesteśmy w tej części motocykla, to warto wspomnieć o BMXowych „pegach". To takie, na chłopski rozum, przedłużenie osie przedniego koła, na którym zawodnicy stają w przypadku bardziej skomplikowanych ewolucji. Koszt jest dość niski, wynosi około 50 zł.
Jak już pojawił się aspekt „stania", to możemy płynnie przejść do wyjątkowo ważnej rzeczy w stuncie... dziewczyn. Amerykańskie przysłowie mówi „hold your horses" - chodzi o podnóżki. Seryjne „sety" nie nadają się do wyczynowej jazdy, toteż należy zainwestować w sportowy osprzęt, w tym konkretnym przypadku z modelu GS. To kolejne 200 zł na wydatkowej liście.
Nie trzeba być geniuszem, żeby domyśleć się, że przełożenie w motocyklu stunterskim jest z goła inne, od tego spotykanego w zwykłych szosowych motocyklach. Tutaj pojawia się kolejne skojarzenie z wyczynowym offroadem, gdzie wielkość zębatek jest podobna. Wymianie podlegają obydwie zębatki. Same zębatki kosztują w komplecie około 350 zł, do tego trzeba doliczyć przedłużony łańcuch, najlepiej wytrzymalszy, niż te stosowane seryjnie.
Sumując...
Nie jest aż tak źle. Nawet jeśli do przeróbek dorzucimy profesjonalny 12 o'clock bar, około 300 zł, czy tylne pegi wraz ze stelażem, kolejne 350 zł, to koszta nie są przytłaczające. Zwłaszcza, że mówimy tutaj o robocie na tip top. Koszta zawsze można ograniczyć, chociażby przez wyskrobanie sobie samemu tłumika, tak jak w prezentowanej F 800 R. Z naszych wyliczeń wynika, że w najbogatszej z wersji przeróbka motocykla wynosi około 6 300 zł.
Dużo ważniejsze od jednorazowego przygotowania są koszty eksploatacyjne. W przypadku wyścigów płaskich opony pożerają połowę rocznego budżetu. W offroadzie ciągłe wymiany napędów, opon i poniszczonych po glebach podzespołów mogą kosztować dwukrotność motocykla. W przypadku stuntu, co dość zaskakujące, koszta te są niższe. Najczęściej wymienia się tylną oponę, w tym przypadku co pokaz, oraz kierownicę. Napędy są bardzo wytrzymałe, a porządne przygotowanie skierowane na bezpieczeństwo pozwala ograniczyć wydatki.
Prezentowaną Betę i Raptownego możecie zobaczyć już jutro na warszawskim Bemowie! Wtedy też stanie się jasne jakie ewolucje można na tym motocyklu wykonać dzięki umiejętnościom i opisanym tutaj modyfikacjom.
Tabela kosztów:
Klatka | 800 zł (w tym 200 zł za malowanie) |
Kierownica | 350,00 zł |
Pompa hamulcowa przód | 1 000,00 zł |
Pompa hamulcowa tył | 1 000,00 zł |
Przewód hamulcowy (oplot) | 150 zł (za jedną sztukę) |
Adapter hamulca tylnego | 300,00 zł |
Zacisk tył (dodatkowy) | 200,00 zł |
Stelaż pod zbiornik | 350,00 zł |
Pegi | 50,00 zł |
Stelaż pod pegi tył | 300,00 zł |
Podnóżki przód | 200,00 zł |
Wydech (własnej roboty) | 500,00 zł |
Zębatka przód | 100,00 zł |
Zębatka tył | 250,00 zł |
Łańcuch | ok. 250 zł |
12 o'clock bar | 300,00 zł |
Łącznie | ok. 6300 zł |
Pamiętajcie, że są to koszty orientacyjne i mogą się różnić w zestawieniu z rynkowymi realiami. Przytoczenie ich ma na celu tylko i wyłącznie popularyzację niezwykle widowiskowego sportu jakim jest uliczny freestyle.
|
Komentarze 16
Poka¿ wszystkie komentarzeniez³y tekst choæ ceny wymagaj± aktualizacji http://pokazymotocyklowe.pl /
Odpowiedzwymiary t³umika mi potrzebne jego kto¶ ma ??
OdpowiedzKOSZTY "NIECO ZAWY¯ONE"-- JAK KTO¦ CHCE TO PROSZKOWE MALOWANIE KOSZTUJE 10-30 z³ MAX! POMPA TY£ 1000? jaka i po co !!??? klatka 600 z³ - za co??? Ludzie 2 tys i mo¿na profi przerobiæ moto do ...
OdpowiedzCygan mówi ze bazuj±c na f4i koszt przerubek wynosi 2000-2500 PLN. pozatym nic nie wspomniano o przerubkach miski olejowej.
Odpowiedzskad pomysl by wybrac ten wlasnie motocykl? moze autor odpowie dlaczego ten?
OdpowiedzNajlepiej jak kazdy ma to samo 636 albo F4i. Do tego stalowe mundurki, czerwona ksiazeczka i bêdzie jak Chinach. Pewnie dlatego ¿e przerobionych H±d jest milion, a takie BMW to jaka¶ tam ciekawostka.
OdpowiedzTemat kosztów opartych na motocyklu, na którym, na ca³ym ¶wiecie stunci mo¿e z 6 osób to spory niewypa³... Nie lepiej by³o wzi±æ na warsztat co¶ popularniejszego? F4i lub 636? Koszty przeróbki tych...
Odpowiedz