tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Stunt Cup w Koszalinie - na dobry pocz±tek
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Stunt Cup w Koszalinie - na dobry pocz±tek

Autor: Simpson 2009.07.16, 09:43 4 Drukuj

Stunt Cup Koszalin... 650 km drogi, pogoda w mocną kratkę, zimne morze, zdrapki na wszystkich kończynach i silnik z urwaną korbą. Ciekawe jakim cudem tak dobrze wspominam ten weekend?

W dniach 11-12 lipca odbyły się pierwsze zawody Stunt Cup. Organizatorem był Koszaliński Motopark. Konkurs został podzielony na 2 kategorie. Klasę do 550ccm, w której startowało 12 zawodników oraz powyżej 550ccm z 16 stunterami na liście. Słyszałem wiele opinii o tym weekendzie w tym część niezbyt pochlebnych. Czy słusznie krytykowano organizatorów? Szczerze to hgw...

NAS Analytics TAG

Fajny klimat

Zawody odbywały się na prostej startowej toru kartingowego. Fajny klimat wprowadzało ukształtowanie terenu na którym znajduje się obiekt. Małe wzniesienia i mocno profilowane zakręty dawały fun podczas jazdy po torze. Minimalnie za wąski pas nadrabiał dobrą przyczepnością i równą nawierzchnią. Plus dla Motoparku za małą infrastrukturę. Widać zaangażowanie osób pracujących na tym obiekcie w to, żeby tor był w miarę swoich możliwości jak najbardziej profesjonalny. Pozornie niezauważalne akcenty dla zwykłego obserwatora jak pole namiotowe, zadaszone trybuny, możliwość korzystania z pryszniców, zmieniarka do opon, czy nawet głupia pasta BHP przy umywalkach składały się na pozytywne odczucie całokształtu. Jeśli macie ochotę przekonać się o tym sami na pewno będziecie odpowiednio przyjęci przez obsługę obiektu.

Weekend dla niektórych rozpoczął się już w piątek. Do godziny 20.00 udało się nam potrenować na torze, jednak ciśnienie na jazdę pozostało. Stwierdziliśmy, że przetestujemy cierpliwość obsługi pobliskiego marketu wykorzystując ich parking i ku naszemu zdziwieniu przez jakieś cztery godziny nikt, ale to nikt nie miał nic przeciwko. Ludzie na północy tolerancji się nauczyli, czy co? Wiele punktów dla nich za to...

Sobota

Tak czy inaczej, nie pojechaliśmy tam dla przyjemności i w sobotę z rana rozpoczęły się eliminacje. Dodatkową atrakcją była ekipa drifterów. Układ był prosty. 30 minut stuntu, 30 minut driftu i tak cały dzień. Wszystko szło by pięknie i sprawnie, gdyby nie nasze wspaniałe polskie lato. Deszcz zaczynał i przestawał padać jakieś 3 miliony razy. Jak tylko pokazywał się suchy asfalt wypuszczani byli kolejni stunterzy, w momencie gdy był mokry drifterzy ślizgając się po całym torze suszyli go dla nas. Tego dnia udało się zrealizować przejazdy w klasie poniżej 550ccm oraz 10 przejazdów w klasie regulaminowej (pow. 550ccm), dopóki nie rozpadało się na dobre... Przez zmienne warunki ciężko było oszacować kto będzie walczył o czołowe miejsca, poza tym najważniejszym: pierwszym. Łukasz FRS pokazał, że ma wyj...ne na wąski tor i niesprzyjające warunki i rozłożył sędziów na łopatki robiąc po prostu wszystko. Combosy w linii prostej jak i w kółkach, w tym high-chair circles, dzikie drifty i agresywne stopale nie pozostawiły nikomu wątpliwości kto w ten weekend będzie błyszczał. Na mokrym szaleli skuterowcy, lekkie sprzęty i młodzieńczy absolutny brak rozwagi powodował, że nie zwracali oni uwagi na warunki i dawali w opór swoimi piździkami. Oczywiście jakąś godzinkę po odwołaniu dalszej części eliminacji wypogodziło się i znowu mogliśmy dać sobie upust na przyjaznym parkingu pod centrum handlowym. Wieczorne manewry miały relaksacyjny klimat wliczając w to spokojną turystyczną przejażdżkę z Tomkiem 600 do Mielna, pozdrowienia dla Policji...

Niedziela i finały

Niedziela. Słońce. Nie może być... Dobra pogoda towarzyszyła nam cały poranek, do momentu kiedy nie wskoczyliśmy na motocykle, żeby dokończyć eliminacje i zaraz po tym rozegrać finał. Na szczęście tego dnia chmury tylko straszyły i wszystko poszło elegancko.

Suchy asfalt pozwolił wszystkim rozkręcić się na maksa. Klasa do 550ccm wywarła na mnie naprawdę fajne wrażenie, widać jak szybko się wszyscy rozwijają i to w maksymalnie zróżnicowanym kierunku, kreatywność młodziaków nie zna granic i chwała im za to. Żałuję, że nie widziałem końcówki przejazdu Repsola, gdyż podobno w bardzo dobrym stylu spektakularnie przewrócił się na twarz wykonując tzw. scyzoryk stoppie, czyli błyskawiczne obrócenie motocykla o 180stopni przez oś przedniego koła. Czekamy aż piździkowcy przez zimę wyposażą się w motocykle i będziemy mieli fantastyczny chaos na przyszłorocznych zawodach.

Niech żyje Bożena!

Nie możemy też zapomnieć o historycznym momencie, czyli pierwszej Bożenie startującej w zawodach stunterskich. Nie dość, że lata na jednym kole jak zła, to na dodatek robi to na CB500, czyli sprzęcie na pograniczu klas. Niestety w sobotę musiała startować w deszczu, walczyła twardo jednak duża masa Hondy i łysa opona z tyłu nie dawały szans na wyrwanie jej na koło. Mimo wszystko poszan na maksa dla tej dziewczyny!

Psy

Co do klasy uporczywie nazywanej przez komentatora „psami", czyli pow. 550ccm. Nie działo się mniej. Starty odbywały się w odwrotnej kolejności do zdobytego miejsca w eliminacjach. Emocje klasycznie rosły z przejazdu na przejazd. Szczególną uwagę zwrócił przejazd Kabana w iście psychopatycznym stylu terroryzował zarówno bariery ochronne jak i sędziów. Człowiek bez strachu w oczach i prawdopodobnie Boga w sercu. Tarcie z nogami przez kierownice stelażem który znajduje się poza pionem motocykla to trick, który mało osób na świecie wykonuje. Do tego ostre palenie i dzikie coastery na hand brake'u zrobiły na mnie mocne wrażenie. Zaraz po nim startowałem ja, przejazd zakończyłem niespodzianką dla czołowej piątki. Moje 954 stanowczo sprzeciwiło się coasterom na odcinie i szarpaniu manety wypluwając korbę przodem , rozlewając gorący olej na prawie całą szerokość toru. Takie małe utrudnienie dla czołowej piątki. Tomkowi 600 ewidentnie nie leżał obiekt i nie pokazał swoich umiejętności w pełni, szkoda, bo każdy z nas wie, że mógł się znaleźć zdecydowanie wyżej w klasyfikacji. Reszta zawodników już dała w opór. W ich przejazdach nie brakowało niczego. Mok jak zwykle szokował jak sprawnym można być i jak dynamicznie można jeździć będąc poważnym, aczkolwiek radosnym 40-latkiem. Młody 125, jak to on, skakał combosy w obłędzie jednocześnie mocno angażując się w oprawę swojego przejazdu niezliczonymi gestami i niestandardowymi zachowaniami. Dwóch ostatnich zawodników natomiast pokazało co to znaczy mieć umiejętności techniczne. Mega opanowanie 636 w cyrklach Maćka DOP, który ostatnio reprezentuję ekipę SHS owocowało najlepszymi no-handerami zawodów. Do tego chirurgiczne drity oraz nawrotki przy stoppie zdecydowały o tym, że to on jako pierwszy musiał ustąpić miejsca Łukaszowi z ekipy FRS. Ostatni przejazd zawodów był już na iście światowym poziomie. Najmłodszy z braci Bełz nawet nie pozwolił pozostałym zawodnikom zbliżyć się do swojego wyniku w klasyfikacji generalnej. W tym starcie nie brakowało absolutnie niczego. Łukasz w końcu zaczyna oswajać się z tremą związaną ze startem w zawodach. Utrzymując takie tempo rozwoju i ułożenie psychiki pod starty w zawodach na pewno zaowocuje tym, że będziemy mieli kolejnego polskiego reprezentanta, który będzie walczył o wysokie miejsca na ogólnoświatowych eventach.

Wnioski

Sam konkurs zapewnił nam dużo emocji tego weekendu. Wiadomo, że w związku z tym, że była to pierwsza tego typu organizowana impreza przez Motopark musiały pojawić się minusy. Weselna oprawa muzyczna i komentator wyrwany w kontekstu, który przez mikrofon nadawał wszystko, co mu podsunęła komisja sędziowska powodowały wiele śmiechu, ale przeszkadzały niewielu osobom. Poważnym niedociągnięciem jednak był brak nagród pieniężnych dla czołowych zawodników. Wiadomo, że nikt nie spodziewał się kokosów, jednak symboliczne kwoty, które choć częściowo zwróciłyby koszty dojazdu byłyby jak najbardziej na miejscu. Przyjmijmy, że było to niedociągnięcie spowodowane niewiedzą organizatorów o tym, że sponsorzy to obce zjawisko w stuncie i każdy z zawodników dotarł na miejsce na swój koszt. Z rozmów ze stunterami mogę powiedzieć, że mimo kilku minusów każdy będzie dobrze wspominał tą imprezę. Motopark zapewnił nas o tym, że kolejne edycje na pewno się odbędą i tym razem wszystkie aspekty zostaną dopięte na ostatni guzik.

Trzymam za słowo i do zobaczenia za rok.

Wyniki oficjalne:

Klasa regulaminowa pow. 550ccm:

1. ŁukaszFRS - Łukasz Bełz - 1173 pkt
2. MaciekDop - Maciej Bielicki - 977 pkt
3. Młody 125 - Michał Pakos - 954 pkt
4. Mok - Tomek Mokosiński - 921 pkt
5. Tomek600 - Tomasz Dudziak - 805 pkt
6. Simpson - Andrzej Drzymulski - 793 pkt
7. Kaban - Piotr Piotrowski - 774 pkt
8. Procent - Dawid Marach - 761 pkt
9. Ostry - Krystian Piaścik - 726 pkt
10. SebaFRS - Sebastian Bełz - 717 pkt
11. Beku - Wojtek Kozioł - 687 pkt
12. Maty - Mateusz Kędziora - 678 pkt
13. Kuba9449 - Jakub Płoński - 648 pkt
14. KiKaC - Michał Kozioł - 611 pkt
15. TomekCBR - Tomek Panuś - 561 pkt
16. ReMIK - Remigius Knitter - 466 pkt

Klasa do 550ccm:

1. Liczbon - Hubert Liczboński - 872 pkt
2. Repsol - Dawid Wolski - 805 pkt
3. Panczo - Bartek Panek - 744 pkt
4. Radziu - Radek Laszczkowski - 719 pkt
5. Mrugal - Jakub Mrugalski - 715 pkt
6. Mayday - Michał Hirsch - 708 pkt
7. Szacman - Jakub Szecówka - 699 pkt
8. Dawidek102 - Dawid Dudkiewicz - 661 pkt
9. Fornal - Rafał Fornalczyk - 506 pkt
10. Kazik - Sebastian Gąsiewski - 429 pkt
11. ManiaCR - Monika Koch - 309 pkt
12. Kostuch - Mateusz Kostyk - 103 pkt

Najlepszy Trick Stunt Cup 2009: Simpson - strzał z korby, a w konsekwencji zabicie psa

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
KikacKaban
NAS Analytics TAG
Ostry SCK 2009 Stunt Cup KoszalinKuba 9449
Kikac SCK 2009Drifty Koszalin 2009
Moku WHS Stunt Cup KoszalinPrawie jak Gladiator SCK 2009
Simps SCK 2009 Stunt Cup KoszalinMLody 125 SCK 2009
Sedziowanie na ostro Stunt Cup KoszalinRemik SCK 2009
Simps zazdrosciL RaptownemuStunt Cup Koszalin Adi SCK 2009
Kaban SCK 2009Stunt Cup Koszalin Remik 2
Stunt Cup Koszalin Maciek DOPStunt Cup Koszalin Lukasz MRE 2
Stunt Cup Koszalin Drifty 2009Stunt Cup Koszalin Drifty SCK 2009
Stunt Cup Koszalin Lukasz MREStunt Cup Koszalin Ostry
Stunt Cup Koszalin Ostry StopieStunt Cup Koszalin Pazur prawie jak Forest
Stunt w Koszalinie Tomek CBRStunt w Koszalinie Tomek CBR 2
Tomek 600 Ostra Jazda KrakowStunt w Koszalinie Tomash
Stunt Cup Koszalin Simpson SCK 2009Stunt Cup Koszalin Moku
Stunt Koszalin 953 Stunt Cup KoszalinStunt w Koszalinie Tomek M3M
Stunt w Koszalinie Tomek 600 SCK 2009Stunt w Koszalinie Tomek 600  Simps
Stunt Cup Koszalin Podium do 550 cm3Stunt Cup Koszalin Mania na podium
Stunt Cup Koszalin Seba FRSStunt Cup Koszalin zwyciezcy
Vojszu SCK 2009 Stunt w KoszalinieWHS Squad SCK 2009 Stunt w Koszalinie
Kuba 9449 SCK 2009Lukasz FRS
Lukasz FRS SCK 2009Stunt Cup Koszalin Beku SCK 2009
Maciek DOP Stopal Stunt Cup KoszalinLukasz FRS Zamosc
Maciek DOP no hander Stunt Cup KoszalinStunt Cup Koszalin Repsol
Procent SCK 2009Procent SCK 2009 kombos
Procent SCK 2009 Stunt Cup KoszalinRepsol Stunt Cup Koszalin
Simpson Wheelie Stunt Cup KoszalinSpecial Trick Wheelieholix
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarze
Autor: elowiec 18/07/2009 10:13

ktos zamawial wazeline? ;>

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê