Strefa Czystego Transportu w Warszawie oprotestowana. Po awanturze przerwana sesja rady miasta
Podczas sesji Rady m.st. Warszawy doszło do ekscesów. Posłowie Konfederacji nie chcieli opuścić mównicy, co stanowiło protest przeciwko planom dotyczącym stołecznej SCT.
"To jest w ogóle skandal" - powiedziała przewodnicząca rady, Ewa Malinowska-Grupińska. Podczas czwartkowej sesji urzędnicy uchwalali ustawę o zrównoważonej mobilności miejskiej, a wtedy poseł Krzysztof Mulawa postanowił zaprotestować przeciwko SCT oraz Strefie Tempo 30. Według posła, za powołaniem strefy lobbowali specjaliści, którzy powinni być neutralni. Z kolei konsultacje w sprawie projektu strefy poseł Mulawa nazwał "farsą".
Do partyjnego kolegi z Konfederacji dołączył wkrótce poseł Bartłomiej Pejo, który zarzucił urzędnikom, że chcą wykluczyć mieszkańców bez środków na zakup nowych samochodów, uniemożliwiając im wyjazd do większości dzielnic Warszawy. "To jest atak na swobodę poruszania się i wolność" - grzmiał Pejo.
Ponieważ tego tematu nie było w porządku obrad, a posłom nie został udzielony głos, przewodnicząca Ewa Malinowska-Grupińska poprosiła ich o zejście z mównicy, czego odmówili. W tej sytuacji przewodnicząca postanowiła przerwać obrady. O co chodzi w przepychankach o warszawską SCT?
Nietypowa sytuacja na #RadaWarszawy: aż dwóch posłów Konfederacji: Krzysztof Mulawa i Bartłomiej Pejo usiłuje poza kolejnością zabrać głos z mównicy. Miał mówić radny PiS @Oskar_Hejka.
— Michał Wojtczuk (@MichaWojtcz) November 16, 2023
Posłowie apelują, by nie uchwalać Strefy Czystego Transportu, którą radni zajmą się 7 grudnia. pic.twitter.com/mOAi8BhEcy
Przede wszystkim w stosunku do pierwotnego planu, docelowy obszar został powiększony prawie dwukrotnie. Stołeczny magistrat tłumaczy, że chcieli tego sami mieszkańcy. Strefa czystego transportu docelowo obejmie Śródmieście, Żoliborz, Pragę Północ, niemal całą Ochotę — bez CH Reduta, ul. Mszczonowską i Dworcem Zachodnim. Ograniczenia dotyczą także Pragi Południe — poza Olszynką Grochowską, niemal całego Mokotowa — bez Sadyby, Stegny, Augustówki i fragmentu Służewca. Czystym powietrzem mają oddychać również mieszkańcy Woli — do al. Prymasa Tysiąclecia.
Ograniczenia zostaną wprowadzone już w lipcu 2024 r., natomiast mieszkańcy strefy będą mieli więcej czasu na przygotowanie się do zmian. Jakie pojazdy już od stycznia 2024 nie będą mogły przekroczyć granicy strefy? To diesle starsze niż 13 lat, a w przypadku pojazdów z silnikiem benzynowym, wyłączone zostaną samochody z datą produkcji powyżej 22 lat.
Mieszkańcy powyższych stref mają cztery lata zwolnienia z zasad przewidzianych dla pozostałych obywateli. W tym czasie będą musieli zmienić stare auta na nowsze, co oznacza pojazd wyprodukowany nie dawniej niż w 2015 roku (diesel) oraz 2006 roku (benzyna). Szczegółowy plan zmian znajdziecie tutaj.
Rzeczywiście władz miasta nie interesuje, skąd mieszkańcy mają wziąć pieniądze na zakup nowszych samochodów. Na dodatek warszawiacy z adresami zamieszkania poza SCT, nie dostaną czasu na dostosowanie się do zmian.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzekomuna wraca
Odpowiedz