Stoner dziękuje Ducati
„Muszę podziękować Ducati, że dało mi możliwość ścigania się i wygrywania w ich barwach przez ostatnie cztery lata”
Po czterech latach w zespole Ducati Marlboro Team, dwudziestu zwycięstwach i jednym tytule, Casey Stoner potwierdza, że najbardziej motywującym czynnikiem jego przejścia do Hondy Repsol było nowe wyzwanie. Mimo tego, Australijczyk nie zapomniał o swoim obecnym zespole i w oficjalnym oświadczeniu podziękował mu za wspólnie spędzony czas:
„Muszę podziękować Ducati, że dało mi możliwość ścigania się i wygrywania w ich barwach przez ostatnie cztery lata. W 2006 roku podpisali ze mną kontrakt, jak z przysłowiowym kotem w worku. Nie byłem wówczas znany, ale wkrótce okazało się, że nasza wspólna ciężka praca przyniosła mistrzostwo, ale także wiele innych miłych chwil przez ten cały czas. Teraz zdecydowałem się iść do przodu i w przyszłości czekają mnie zapewne nowe wyzwania i inne problemy do pokonania. Tym niemniej nigdy nie zapomnę moich lat spędzonych w Ducati i ludzi, z którymi miałem przyjemność pracować. Bardzo chciałbym podziękować wszystkim Wam, całemu zespołowi, a także sponsorom, którzy cieszyli się z nami z każdego sukcesu na drodze do osiągnięcia zamierzonych celów.”
W odpowiedzi na oświadczenie Stonera, głos w sprawie zabrał także Dyrektor Generalny Ducati, Filippo Preziosi:
„Chciałbym podziękować Caseyowi w imieniu naszych fanów i sponsorów, ale przede wszystkim w imieniu wszystkich ludzi pracujących w Ducati. Te zwycięstwa i emocje, które nam dał, odwdzięczając się tym samym za naszą ciężką pracę i poświęcenie, są bezcenne. Przez te cztery wspólne lata mieliśmy razem wiele wspaniałych momentów. Nigdy nie zapomnimy mistrzostwa w 2007 roku, a także zwycięstwa na torze Mugello w 2009 roku. W Caseyu znaleźliśmy nie tylko niesamowicie utalentowanego zawodnika, ale także uczciwego i lojalnego chłopaka, przez co między nami zawsze będzie silna i prawdziwa więź, nawet kiedy będziemy już rywalami.”
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze