Skutery w Polsce - Vespa czy Chińczyk?
Możemy hipotetycznie założyć, że większość przypadkowo napotkanych osób jest w stanie odróżnić Audi od Renault, Apple (a fu!) od Lenovo czy Nokię od Samsunga. Czy taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku skuterów?
Zastanawialiście się kiedyś, co kieruje naszymi konsumenckimi wyborami? Dobra reklama, niska cena? A może jakość produktu lub przywiązanie do marki? Nawet jeśli teraz oburzymy masę osób po „marketingach i zarządzaniach”, to trzeba pogodzić się z tym, że to właśnie zakiełkowanie danego brandu w naszej świadomości ma ogromny wpływ na ostateczną decyzję.
Na kanwie powyższej teorii powstało proste pytanie: czy Polacy rozróżniają brandy skuterów? Pomińmy fakt, co i jak się sprzedaje - ważniejsze jest, czy Pan Kowalski lub inny Tomanek, widzi różnicę pomiędzy Vespą, a marketowym Chińczykiem. Rozwiązanie tego problemu było dość proste – w ramach większej pracy dyplomowej, przeprowadziliśmy ankietę badającą wizerunek skuterów w Polsce. Nie uwierzycie, co z niej wyszło...
Dlaczego skuter?
Polski rynek motoryzacyjny nie jest potęgą, ulegając zachodnioeuropejskiemu pod względem wielkości, zróżnicowania i nasycenia. Lata izolacji po tej gorszej stronie żelaznej kurtyny ograniczyły jego rozwój i płynność, głównie za sprawą znikomej liczby dostępnych brandów. Polityczne transformacje, otwarcie poszczególnych sektorów i w końcu wolnorynkowość w branży motoryzacyjnej doprowadziły do szybkiego rozkwitu, czego przejawem są motoryzacyjne trendy XXI wieku.
Nawet jeśli nasze drogi nie przypominają tych francuskich czy włoskich w kwestii liczby jednośladów, to jedno jest pewne – cały czas możemy spotkać się ze wzrostem. Wystarczy spojrzeć za okno w pierwsze dni wiosny. Liczba jednośladów wzrosła wielokrotnie w przeciągu ostatnich lat. Lwią częścią tego wzrostu są właśnie skutery. W głównej mierze skutery-motorowery, bo przecież nie ma bardziej popularnego widoku, niż starszy pan w „orzechu” wiozący worek węgla na swojej chińskiej pięćdziesiątce. Według corocznych badań PZPM od 2007 roku udział motorowerów w pierwszej rejestracji nowych pojazdów nie spada poniżej 90%. Tak, 90% nowych pojazdów to właśnie motorowery, czy tego chcemy czy nie.
Oczywiście, nie każdy skuter to motorower. Nie każdy skuter na naszej drodze jest też nowy. Na potrzeby badania trzeba było założyć, że pod pojęciem „skuter” kryje się „skuter-motorower”, głównie, by nie mącić w głowie ankietowanym. Nikt też nie zaprzeczy, że ogromną częścią jeżdżących po naszych drogach jednośladów to właśnie skutery z silnikami do 50ccm.
Sku... co?
Możemy hipotetycznie założyć, że większość przypadkowo napotkanych osób jest w stanie odróżnić Audi od Renault, Apple (a fu!) od Lenovo czy Nokię od Samsunga. Co więcej, znajdą się tacy, co mają na ich temat mniej lub bardziej wyrobione zdanie, a może są w stanie określić potencjalnego posiadacza danej marki. Czy taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku skuterów?
Na tą okazję przygotowaliśmy ankietę wizerunkową, w której głównym punktem były zdjęcia trzech skuterów. Piaggio Vespy LX50, Yamahy Aerox oraz Zippa Toxic. Pod każdym zdjęciem była nieduża tabelka z cechami (tzw. dyferencjał semantyczny), w którym należało zaznaczyć natężenie danej opozycyjnej cechy. Przykładowo, naprzeciw siebie znajdywały się „szybki” i „wolny”. Każdy z ankietowanych musiał zaznaczyć, czy według niego dany skuter jest raczej szybki, czy może zdecydowanie wolny. Wprawne oko czytelnika Ścigacz.pl już pewnie podpowiada ci, dlaczego akurat wybraliśmy te, a nie inne skutery. Vespa miała reprezentować grupę skuterów designerskich, z tradycją. To skuter przecież dla klienta świadomego, raczej mało kto kupuję Vespę przez przypadek – zwłaszcza nową. Aerox jako japoński skuter sportowy, kierowany do zupełnie innego klienta, głównie ujeżdżany przez nastolatków. I Zipp Toxic, jako godny reprezentant grupy „chińskiej” (pod tym pojęciem kryją się wszystkie możliwe tanie skutery, nie chodzi o pochodzenie marki, a określenie to nie jest w żaden sposób nacechowane).
Kosmiczne wyniki
Jak myślicie, czy ktokolwiek widzi – dla nas oczywiste – różnice pomiędzy np. Vespą, a Aeroxem? Czy jakakolwiek marka wyróżnia się na tle innych? Żeby była jasność, w badaniu brały udział osoby z dużego miasta, wsi, a także małej miejscowości. Kobiety i mężczyźni, od 18 do 60 roku życia, więc mamy przekrój społeczeństwa. Kilkanaście procent było też w posiadaniu skuterów.
Odpowiedź na powyższe pytanie jest jedna: NIE. Ankietowani nie tylko nie wyróżniają poszczególnych marek, ale także nie widzą typów skuterów. Przykładowo, Zipp był częściej określany jako sportowy i drogi (to przez ten kufer!) niżeli Aerox. Vespa u osób nieposiadających skutery odbierana była jako tandetna i powolna. Aerox jako tradycyjny, słowem - czyste szaleństwo. Nawet osoby posiadające skutery nie były do końca pewne „co z czym się je”. Wyniki z dyferencjału byłyby koszmarem każdej osoby odpowiedzialnej za wizerunek w danej marce.
Dopiero w otwartym pytaniu „16. Jaki skuter chciałbyś mieć?” 44% respondentów wybrało Vespę ze zdjęcia, 20% Yamahę , a 14% Zippa. Kilka pytań dalej także Vespa pojawiała się jako wymarzony skuter. Wynika to z mocnego ugruntowania Vespy w mass mediach i popkulturze. Często zresztą ankietowani używali nazwy modelu Piaggio (przecież dopiero całkiem niedawno Vespa została usamodzielniona jako marka) zamiennie ze słowem „skuter”. Podobną sytuację mamy w przypadku mówienia Jeep na samochód terenowy, CPN na stację benzynową, czy Harley na choppery.
Najciekawszy był spory rozdźwięk między idealnym środkiem transportu, a idealnym skuterem. Respondenci wymagają kompletnie różnych rzeczy od jednego i od drugiego – z tego powodu nie widzą drzemiącego w skuterach potencjału. Mówiąc o idealnym środku transportu mówią, że chcą by był szybki, niezawodny, tani w eksploatacji. Mówiąc o idealnym skuterze, wymieniają: kolorowy, ładny, wygodny, cichy. Wnioskować można z tego, że nie biorąc oni pod uwagę, że skuter może być środkiem transportu. Jako grupa skutery prawie zawsze były określane jako zawodne, głośne i powolne.
Trend jest wyraźny – przeciętni obywatele nie tylko nie widzą różnic pomiędzy markami, ale przede wszystkim nie rozróżniają danych typów skuterów. Skuter dla nich to nadal robiący dużo hałasu i powoli jadący jednoślad na śmiesznie małych kółkach. Skuter to zabawka, niebędąca alternatywą dla innych środków transportu. I tylko z tego powodu Vespa istnieje nieco lepiej w ich świecie, niżeli inne marki. Bo Vespa to zabawka kultowa – niestety nic więcej.
Niech całość podsumuje wypowiedź znaleziona w jednej z ankiet: „Nie toleruję skuterów. Dla mnie wybór to rower, albo motocykl. Skuter to coś pomiędzy, czyli beznadzieja.”
|
Foto: Archiwum
Komentarze 26
Pokaż wszystkie komentarzeNajgorsze skutery z jakimi mialem do czynienia to Yamaha 2T nie wazne ktory model.Nie jedzie to wcale,jest to poprostu ROZSYPA.Z calym szacunkiem do firmy bo mialem motocykle od nich.Chcesz skuter...
OdpowiedzBarany. Oczywiście że chińczyki nie są złej jakości... tutaj nie o to chodzi że są awaryjne. Kupując chiński skuter pokazujesz tak naprawdę jak bardzo nienawidzisz motoryzacji, albo jakim jesteś ...
OdpowiedzJestes głupi jak z lewej nogi but, i pewnie z majtek wyłazi ci pampers .
Odpowiedzhahaha emocje na skuterze xD weź wracaj do mamusi która ci kupiła skuterek i tam płacz
OdpowiedzWitam, myślę sobie, że jeśli zrobić tą ankietę w grupie osób zainteresowanych, czyli w większości przypadków młodzieży zadać to samo pytanie, wynik wyglądałby zdecydowanie inaczej!. Poza tym czy ...
OdpowiedzNo cóż , jak z artykułu i obserwacji wynika - Polska na skutery schodzi ... Niema czemu się dziwić , wszyscy oszczędzają czas i pieniądze . Motocykle sporo palą i nie za bardzo jest gdzie coś na ...
OdpowiedzBłagam. A umiesz rozróżnić Chiński kwarcowy zegarek od drogiego automatycznego Szwajcara? Jeśli nie to nie mamy o czym mówić. Trzeba chociaż umieć rozróżnić "skuter" od Skutera. TO jest naprawdę wygodny genialny w swojej prostocie środek - ale ludzie ostatnio oszczędzają i zadowalają się byle czym - byle tanio było. Moja prababcia mi mówiła że tanie mięso psy jedzą.
Odpowiedzgdzie można kupić bardzo tanio skuter? do 1000zł
OdpowiedzA znacie mozę sklep scooter.com.pl? Co prawda ceny wyższe, ale mają kilka modeli, które podobają się mojej dziewczynie. A że ona się nie zna, to na wybadanie terenu i sklepu wysłała mnie :D z góry dzięki za pomoc!
OdpowiedzKupowałem u nich. Jeżeli ktoś chce peugeota, to polecam, to ich generalny importer, wiec jest po prostu trochę taniej niż normalnie
Odpowiedzmam na oko django i takie pytanko, warto kupić u nich czy szukac w innym miejscu ?
OdpowiedzJa ich gorąco polecam, bardzo pomogli mi w wyborze skutera dla syna, ja się an tym nie znam, on też, obsługa na bardzo wysokim poziomie :)
OdpowiedzA dowiedział ktoś w Was może ich punkty, konkretnie w Polsce południowej? Bo dalej niestety nie pojadę, bo i po co? Szukam czegoś głównie w małopolsce :)
OdpowiedzMyślenice też bardzo pozytywnie, scooter.com.pl to chyba wgl fajna firma. Nie chcę generalizować, ale tak słyszałem ;) A w Myślenicach obsługa miłą, wybór fajny, ceny przyjemne, jestem na tak :)
OdpowiedzTen w Krk jest naprawdę spoko, dobra obsługa - przynajmniej mi siadała, nawet jak się nie znam, to pomogli jak trzeba, nie wciskali tego, co im zalega, tylko to, czego faktycznie potrzebowałem
OdpowiedzTen w Krakowie na al. 29 listopada jest bardzo ok. Przynajmniej ja trafiłam na fajną, miłą, kompetentną obsługę, co dla mnie jest dużym plusem. CO do cen - mozna sprawdzić na ich stroni www :)
OdpowiedzPotwierdzam, kupowałem tam miesiąc temu skuter (vivacity) - bardzo konkretna obsługa, pomoże i doradzi. Do tego cenowo naprawdę ok, przynajmniej na terenie Krakowa
OdpowiedzTeż ich polecam. A masz moze jakiś konkretny model/modele na oku? Jeśli tak - dawaj! Może coś tu razem doradzimy, lepiej zawsze konkretnie rozmawiać :P
OdpowiedzMają też masę punktów serwisowych w całym kraju, to też ważna kwestia ;)
OdpowiedzMają trochę tych punktów w całym kraju, który konkretnie Cię interesuje? To może pomóc :P Kumpel kiedyś pracował w tym w Kato i mówił, że sprzęt fajny i nie naciągają :P A, no i że płącą spoko, to też najważniejsze :P
OdpowiedzTeż polecam sklep, nie wciskają kitu, mają markowy, dobry sprzęt. Ogólnie ceny jak na modele, które mają są bardzo okazyjne z tego co się orientuję
OdpowiedzDobre miejsce na kupowanie skuterów, serio! Ceny jak na te modele baaaardzo przystępne, duży wybór, kilka punktów, spotkałem się tam z bardzo profesjonalną obsługą, która nie wciska chłamu, a to niestety nie jest takie oczywiste wśród handlarzy ;/
Odpowiedzu mni można. Za 1000 złoty chińczyka 80ccm. Oczywiscie do negocjacji. Pisz na e-mail carlos280@wp.pl
Odpowiedzu mni można. Za 1000 złoty chińczyka 80ccm. Oczywiscie do negocjacji. Pisz na e-mail carlos280@wp.pl
Odpowiedzu mni można. Za 1000 złoty chińczyka 80ccm. Oczywiscie do negocjacji. Pisz na e-mail carlos280@wp.pl
OdpowiedzZależy na który model się trafi .Ja na szczeście mam model Zico Rooster ,10000 km przebiegu i jakoś nic nie stuka i nie puka :D
Odpowiedz