Skuterem po ¶cie¿ce rowerowej. 20-latek wyja¶ni³ policji, ¿e boi siê samochodów
Kilkakrotnie widziałem już skutery pędzące ścieżkami rowerowymi i zastanawiałem się, dlaczego kierujący tymi pojazdami ignorują przepisy. Policja właśnie poznała jeden z powodów.
W ostatni wtorek (19.03), policjanci z łódzkiej drogówki zauważyli skuterzystę, który na ulicy Wróblewskiego jedzie skuterem po ścieżce przeznaczonej wyłącznie dla rowerzystów. Z informacji policji dowiadujemy się, że mężczyzna jechał w kierunku Alei Mickiewicza i widząc funkcjonariuszy, nie zwolnił oraz nie wjechał na jezdnię. Wręcz przeciwnie, bo na skrzyżowaniu Alei Bandurskiego z Aleją Mickiewicza dalej nie zważał na przepisy drogowe, ponownie wjechał na drogę dla rowerów. W tym momencie funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę.
Zatrzymanym okazał się 20-letni obywatel Turcji, który zajmuje się dowożeniem zamówień pod wskazany adres. Mężczyzna był trzeźwy, a policjantom wyjaśnił, że jeździ skuterem po ścieżkach rowerowych, bo tak jest… bezpieczniej. Okazał się, że 20-latek boi się dużych samochodów ciężarowych na ulicach.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 100 złotych i pojechał dalej, tym razem drogą, i zapewne w towarzystwie wielu samochodów, również groźnych ciężarówek. Warto w tym miejscu przypomnieć, że przepisy nie zawierają definicji skutera i według prawa nie ma takiej kategorii pojazdów.
Skuter może być zatem tylko motorowerem albo motocyklem. Ale skuter to nie jest na pewno rower, bo zgodnie z definicją "rower to pojazd mierzący 90 cm szerokości, poruszany siłą mieści lub silnikiem elektrycznym pozwalającym osiągnąć prędkości 25 km/h".
Skutery elektryczne używane w sieciach dostawczych są pojazdami, które nie rozwijają prędkości powyżej 45 km/h, a zatem, aby je prowadzić, wystarczy posiadać kartę motorowerową, prawo jazdy kategorii AM lub być urodzonym przed 12 stycznia 1995 roku.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze