Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeSkończyłem czytać po zdaniu z "tandetnymi WSKmi". Sam jeżdżę piękną, odrestaurowaną WSKą na zabytkowych blachach i nie wymieniłbym jej na połowę ch***ych ścigów. Minus dla autora.
OdpowiedzZdecydowany minus. Mam WSKę z 1962 czysta poezja (oczywiście odrestaurowana) . Przez wszystkie lata w posiadaniu jednej rodziny. Pozdrawiam fanów WSK
OdpowiedzZgadzam się z kolegą ;) Nasze WSK i wcale nie były tak słabej jakości jak pisze autor i większość komentatorów,zgodzę się tylko co do wsk 175 ,ich silniki były niedopracowane , skrzynia biegów,złe przełożenie i górną tulejkę często klepało na korbowodzie ,Miałem w swoim życiu sporo wsek i gdy je doprowadziłem do odpowiedniego stanu i dodałem kilka drobnych usprawnień, to nic mi się w nich nie psuło .Stare poczciwe WSK i miały do tego duszę ;) i do dziś są egzemplarze które są piękne i mają swoją klasę ;)
Odpowiedzzgadzam sie , wadliwe byly wlasnie silniki 4 biegowe WIATR a z 3 biegowym zadnych problemow
OdpowiedzA jeździłeś czymś lepszym? W porównaniu z markowymi sprzętami WSK jest najzwyczajniej słabo wykonana.
OdpowiedzJeździłem WSKami i pomimo sentymentu do nich obiektywnie rzecz biorąc były to produkty skandaliczne niskiej jakości. Szczególnie te z ostatnich lat pridukcji...
Odpowiedz