Simon Andrews nie ¿yje
Bardzo przykre wieści dotarły do nas z Irlandii, z wyścigu North West 200. W wyniku obrażeń głowy doznanych w wypadku na trasie wyścigu, który miał miejsce w sobotę śmierć poniósł Simon Andrews. Zawodnik uderzył w krawężnik po upadku przy dojeździe do zakrętu Metropole. Organizator podał informację, że Simon był jedynym uczestnikiem wypadku. Poszkodowanego przetransportowano do szpitala, ale niestety dziś zmarł w wyniku poważnych obrażeń głowy.
31 latka mogliśmy niedawno oglądać w produkcjach TT Legends, gdzie wspólnie z Johnem McGuinnessem opowiadał o najbardziej szalonych wyścigach drogowych. Był weteranem North West 200, BSB oraz miał na koncie występy w drifcie samochodowym. Jak powiedział ojciec zmarłego, Simon był w pełni świadomy tego, co robi i doskonale wiedział jakie niebezpieczeństwo niosą za sobą wyścigi.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzenajgorsze ze juz przed uderzeniem byl nieprzytomny:( rip
Odpowiedzwy¶cigi uliczne to, podobnie jak np. himalaizm, sport piêkny ale hardcorowy
OdpowiedzMo¿na je porównac do wspinaczki bez zabezpieczenia.
Odpowiedz