SMTK Turbina Bałakowo - Wostok Władywostok
Rozegrane wczoraj spotkanie między STMK Turbiną Bałakowo a faworyzowanym Wostokiem Władywostok zakończyło się pewnym zwycięstwem gości. Gospodarze, którzy w spotkaniu tym nie skorzystali z usług zawodników zagranicznych od początku ustępowali pola zawodnikom znad Pacyfiku i ostatecznie przegrali 26 punktami. Wśród zawodników STMK Turbiny trudno kogokolwiek wyróżnić. Znani z występów na polskich torach Guzajew, Nigmatzianow i Borodaj lepsze biegi przeplatali słabszymi. Najskuteczniejszy wśród gospodarzy Kaszirin przegrywał nawet z 17-letnim Panchajem. Warty odnotowania jest także fakt, że w zawodach tych zadebiutował syn wybitnego radzieckiego zawodnika Walerija Gordiejewa – Dmitrij. Wostok do wygranej poprowadziła 4 seniorów wzmocniona Dariuszem Śledziem. Ta piątka rzadko traciła punkty, a Łaguta i Karajczencew byli dla gospodarzy tego dnia nieosiągalni. Wobec szybiego rozstrzygnięcia wyniku spotkania kibice mogli emocjonować się tylko walką w poszczególnych wyścigach. W biegu szóstym ze startu prowadziła para gości 4-2, jednak Własow ambitnie atakował Nigmatzianowa co skończyło się jego upadkiem. W powtórce Gafurow zapomniał odkręcić dopływu paliwa i gospodarze odnieśli jedyne w meczu biegowe zwycięstwo. Bliscy powtórzenia tego byli także w biegu dwunastym kiedy to Gafurow na starcie zderzył się z Nigmatzianowem i spadł na ostatnią pozycję. Szybko jednak minął Panchaja i ruszył w pościg za parą gospodarzy, którą minął na początku czwartego okrążenia. Zaskoczonego Kaszirina na ostatnim luku wyprzedził jeszcze Panchaj. Wreszcie w biegu czternastym niepokonany dotąd Śledź na trzecim okrążeniu popełnił bład i najpierw został minięty przez Karajczencewa, a na kolejnym łuku nieoczekiwanie także przez walecznego Nigmatzianowa.
Wostok Władywostok 58
1 Semen Własow 7 (3,u/w,-,3,1)
2 Wasilij Panchaj 3 (1,w,1,1)
3 Grigorij Łaguta 12 (3,3,3,3)
4 Maksim Karajczencew 9+3 (2*,-,2*,2*,3)
5 Georgij Iszutin 3 (-,2,-,1,0)
5 Dariusz Śledź 10 (3,3,3,-,1)
6 Artem Łaguta 1 (0,1,0)
7 Nikołaj Kaminskij 6+1 (1,3,2*)
8 Renat Gafurow 10 (1,3,3,3)
STMK Turbina Bałakowo 32
9 Roman Kaszirin 8 (2,3,1,0,2)
10 Aleksiej Izotow 1 (-,1,0,-)
11 Aleksandr Borodaj 7+1 (1,2,2,1*,1,w)
12 Lenar Nigmatizanow 6+1 (0,2*,0,2,2)
13 Georgij Iszutin 4+1 (1*,2,1,-)
14 Roman Zacharow 0 (-,0,0)
15 Aleksiej Guzajew 6 (2,u/w,2,2,u/w)
16 Dmitrij Gordiejew 0 (0,0)
5 czerwca rozegrano pierwszą rundę Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Rosji w grupie A na torze w Bałakowie. Zwyciężyli nieoczekiwanie juniorzy Wostoku Władywostok z 46 pkt, głównie dzięki równej postawie całej piątki zawodników. Drugie miejsce zajęli gospodarze SK Turbina Bałakowo – 42 wśród których komplet 15 punktów uzyskał Artem Wodiakow. Zdecydowanie najsłabiej wypadł zespół Lukoilu Oktiabrskij zdobywając 19 pkt. Tego samego dnia także w Równem na Ukrainie rywalizowali także juniorzy, ale w ramach drugiej rundy mistrzostw indywidualnych. Pod nieobecność najlepszego juniora w tym kraju Andrieja Karpowa, zwyciężył z kompletem punktów Jarosław Poliuchowicz i on też zdecydowanie prowadzi po dwóch turniejach z 26 pkt. Drugi w Równem był nieoczekiwanie Michaił Oneszko 13 pkt, który w pierwszej rundzie zgromadził aż o dziesięć punktów mniej, trzeci Władymir Kołodij młodszy zdobył 11 pkt, ale także on w pierwszej rundzie spisal się fatalnie. Wobec tego po dwóch turniejach za Poliuchowiczem ze stratą 7 pkt znajduje się Władymir Omelian i 9 pkt Tejral, A. Komonczuk i Ogorodnik. Zaplanowano rozegranie jeszcze jednej rundy. Razem z juniorami rywalizowali także zawodnicy na motocyklach 125cm3. Zwyciężył syn Igora Borisenki – Siergiej, który lideruje także po dwóch turniejach. Nie obyło się także bez upadków. Otartego złamania uda doznał zwycięzca pierwszej rundy Michaił Kriwun.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeOtwarte złamanie ... łeee ... oby takie rzeczy omijały zawodników szerokim łukiem. Emocje towarzyszące żużlowie często sprawiają że zapominamy, jak duże ryzyko jest związane z tym sportem.
OdpowiedzOtwarte złamanie ... łeee ... oby takie rzeczy omijały zawodników szerokim łukiem. Emocje towarzyszące żużlowie często sprawiają że zapominamy, jak duże ryzyko jest związane z tym sportem.
Odpowiedz