Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeŚcigacz.... dużo by opowiadać.... Ale po krótce. Portal powiedzial że, obejmie NAS patronatem medialnym bo tyle nam może zaproponować. I co? Napisali coś przed wyprawą a potem jak ruszyliśmy ani literki. Dlaczego? Po telefonie do redakcji usłyszeliśmy że, to wszystko co zrobili i że to dużo . A może jakaś wzmianka albo podlinkowanie naszej strony żeby chlopcy czuli że coś ich wspiera że to warto. Niechętnie ale może coś zrobimy. I co? I nic ! Po roku zdziwienie jest wzmianka..... WOW jest super WOW WOW. A MY co - wierzyliśmy że, ONI pomogą nagłośnią bo szlachetny cel i wieźliśmy naklejki i reklamowaliśmy firmę ŚCIGACZ TO PORTAL MOTOCYKLISTÓW WSZYSTKICH. Tak wygląda współpraca z wieloma mediami i organizacjami w Polsce że, obiecują a potem nic nie pomogą albo zepchną temat na drugi albo trzeci plan albo pominą ominą itp. Tak właśnie się odbywa cała sprawa. Teraz jak już dogorywamy i ostatkiem sił pokazujemy film który powstawał w bólach i po nocach bo dniami musimy pracować żeby potem mieć kasę na dokladanie do projektu bo lubimy to i uważamy że CI ludzie na to zasługują - to ŚCIEMNIACZ - ŚCIGACZ się odzywa. Najchętniej to zerwal bym te naklejki i dawno zakonczył tą współpracę jeśli można by to tak nawać. Ale naklejki są w filmie i nie da się ich wyciąć a nawet chyba nie ma to sensu bo wtedy byśmy się zachowali jak ŚCIGACZ -" obiecali i nie dotrzymali słowa". Nie polecam nikomu tego portalu a na pewno NIE motocyklistom po wypadkach bo jesteście dla nich warci tyle: jedna wzmianka przed wyprawą, wzmianka po roku walki o propagowanie calej akcji i 23 naklejki Ścigacz.pl. Sami odpowiedzcie czy tak powinien wyglądać patronat medialny poważnej firmy w takiej ważnej akcji TO NIE KONIEC DROGI. Takie sytuacje i brak zainteresowania powodują że, nasza ciężka praca i trud chłopaków UMIERA i nic po tym nie zostanie nad czym bardzo ubolewamy. Twórcy TO NIE KONIEC DROGI Robert....podpisuję się bo nie chcę być anonimowy a nie będę się logował w portalu który tak Nas potraktował
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza