Ruszy³a runda MotoGP na Motegi
Dziś rano ruszyła piętnasta w tym sezonie runda motocyklowych Mistrzostw Świata. Tym razem wyścigowa karuzela zawita na japoński tor Motegi.
Tor należący do Hondy składa się z dwóch pętli, z których pierwsza jest testowym owalem oraz miejscem promowania amerykańskich wyścigów typu NASCAR, druga natomiast pozostaje klasycznym obiektem wyścigowym. Na mierzące 4,8 km okrążenie składa się 6 lewych i 8 prawych zakrętów. Obiekt wybudowano w roku 1997, a wyścigi Grand Prix odbywają się tam od sezonu 2000. Cztery długie proste z uwagi na konieczność hamowań z dużej prędkości stawiają wysokie wymagania oponom. Z uwagi na większe obciążenie prawej strony opon w Bridgestone przygotowuje na japońskie rundy zestawy z asymetrycznymi tylnymi slickami o różnych twardościach mieszanek. Na chwilę obecną prognozy pogody są optymistyczne i w trakcie japońskiej rundy MotoGP spodziewane jest przejrzyste niebo oraz temperatury w okolicach 20 stopni Celsjusza. Jedynie w niedzielę może się zachmurzyć i istnieje mała szansa na deszcz, co mogłoby mieć istotny wpływ na rywalizację.
Najwięcej emocji będziemy mieli w wyścigu klasy MotoGP. Jorge Lorenzo będzie chciał zmniejszyć prowadzenie Valentino Rossiego w klasyfikacji generalnej. Po dzisiejszych wolnych treningach nic nie wskazuje na to, aby Jorge odczuwał skutki nadwyrężenia barku, którego nabawił się ostatnio podczas treningu. Hiszpan w obu sesjach był najszybszy. Pod dużym znakiem zapytania pozostaje dyspozycja Marca Marqueza. Zawodnik Hondy jako jeden z niewiele jest w stanie nawiązać walkę z ekipą Yamahy i… wywrzeć realny wpływ na to jak potoczy się rywalizacja pomiędzy Rossim i Lorenzo.
W Moto2 dziś rano okazało się, że Johann Zarco ogłoszony został po FP1 Mistrzem Świata sezonu 2015. Dlaczego tak? Okazało się, że Tito Rabat z powodu odniesionej kontuzji nie będzie w stanie wziąć udziału w japońskiej rundzie, co zapewniło tytuł Francuzowi.
W Moto3 zapowiada się ciekawe starcie. Danny Kent ma szansę sięgnąć po tytuł już w tą niedzielę. Enea Bastianini, aby zachować szanse na walkę o Mistrzostwo Świata musi wygrać i liczyć na jak najsłabszy występ Kenta. Ciekawa walka szykuje się również o kolejne stopnie podium. Miguel Oliveira, Romano Fenati i Niccolo Antonelli to zawodnicy których dzielą niewielkie różnice punktowe, a każdy z nich jest w stanie wygrać wyścig.
Z uwagi na różnice czasowe jutrzejsze kwalifikacje i niedzielne wyścigi rozegrane zostaną w godzinach nocnych i wczesno porannych naszego czasu. Transmisje do zobaczenia na antenie Polsatu Sport.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze