Rossi walczy z sąsiadami o... hałas
Myślicie, że upierdliwi sąsiedzi wiecznie narzekający na hałas generowany przez motocykle to polska specjalność? Okazuje się, że wcale nie trzeba jechać do Suwałk, Lublina albo Poznania, aby natknąć się na czujnie wystający z krzaków mikrofon. Problemy z hałasem, jak donosi włoski dziennik Il Messaggero, ma nawet wielokrotny mistrz świata i włoska ikona sportów motorowych – sam Valentino Rossi.
Jak donosi włoska prasa kością niezgody jest budowany właśnie prywatny tor motocrossowy na posiadłości, której oficjalnym właścicielem jest ojciec Vale, Graziano Rossi. Obiekt ma 1800 metrów długości i jak twierdzi pięć okolicznych rodzin, jest zbyt uciążliwy dla otoczenia. Sprawa trafiła do miejscowej prokuratury, jako że przekroczenie norm hałasu jest złamaniem warunków pozwolenia na budowę. Wcześniej wszystkie stosowne pozwolenia (w tym środowiskowe) wydały władze miasta i prowincji Tavullia. Dochodzenie jest we wstępnej fazie, ale najprawdopodobniej będzie się rozwijać, bo każda ze stron twardo stoi na swoim stanowisku. Rodzinna Rossi twierdzi, że tor działa zgodnie ze wszystkimi normami, sąsiedzi przekonują, że jest za głośny.
Aby ocenić hałas generowany przez motocykle na torze przeprowadzona została też próba, w trakcie której Vale, jego ojciec i kilku przyjaciół jeździło po torze przez 4 godziny. W tym czasie w obecności prawników odpowiednie służby mierzyły poziom hałasu docierającego do posesji sąsiadów. Okazało się, że w niektórych miejscach toru hałas zbliża się do oficjalnego limitu, w innych jest znacznie poniżej niego. Natychmiast pojawiły się ze strony sąsiadów głosy, że w trakcie pomiaru Vale i pozostali motocykliści używali homologowanych tłumików, podczas gdy na co dzień korzystają z pustych wydechów generujących zdecydowanie więcej decybeli.
Kto ma rację i jak rozstrzygnięty zostanie ten spór? Trudno w tej chwili powiedzieć, ale jeśli problemy z hałasem i sąsiadami ma boski Rossi i to w ojczyźnie sportów motorowych, to znaczy, że chyba czas pomyśleć o motocyklach elektrycznych…
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeJa mam lepszą alternatywe dla sąsiadów nich sobie sami kupią crossa i śmigają po torze :) Szybka przestaną im przeszkadzać te decybele ja to bym sie cieszył jak bym miał taki tor to bym pogadał z ...
Odpowiedzdobre ja na jego miejscu kupił po crossie sąsiadom :)
OdpowiedzW 1:50 widać jak ważne jest prawidłowe użycie przedniego hamulca :) A co do hałasu to myślę, że sąsiedzi są po prostu zazdrośni. W końcu Rossi to bogaty człowiek więc jest czego zazdrościć, a jak ...
Odpowiedzco to za kawalek Offspringów w tle???
OdpowiedzCan't Repeat
OdpowiedzCan't Repeat
OdpowiedzPytanie jest jedno, ile chcą bigosu?! Bo to o jedno chodzi...
OdpowiedzKazdy ma prawo do spokoju we wlasnym domu. Jesli ktos chce prowadzic inny tryb zycia to niech sie wyprowadzi. Trzeba byc obiektywnym. A jesli pode mna zamieszkalby jakis slawny muzyk i napieprzal ...
OdpowiedzWolność Tomku w swoim domku :)
Odpowiedza już myśałem że tylko my Polacy mamy takie problemy z sąsiadami. Najlepiej to jest w Poznaniu ludzie pokupowali sobie działki obok TORU WYŚCIGOWEGO i LOTNISKA bo było tanio a teraz k..... mają ...
Odpowiedzdobrze gadasz, popieram :)
Odpowiedzdobrze gadasz, popieram :)
Odpowiedzdobrze gadasz, popieram :)
Odpowiedzdobrze gadasz, popieram :)
Odpowiedz