Rossi odrzuci wyzwanie do walki w WSBK?
Valentino od zawsze chciał wystartować w Superbikach, ale nie tym razem
Świętujący aktualnie sukcesy w World Superbike, 39-letni Carlos Checa na początku tego miesiąca rzucił Valentino Rossiemu wyzwanie na pojedynek. Jak się okazuje, a co dla wielu nie jest zaskoczeniem, The Doctor odrzuca zaproszenie. Wprawdzie jeszcze tego nie potwierdził, ale wypowiedź wskazuje jasno. Vale zapewnia równocześnie, że w innym terminie z chęcią stanie do walki.
Checa zaprosił go na tor Imola 25. września, kiedy rozgrywa się tam runda WSBK. Zorganizowanie dzikiej karty dla Rossiego nie byłoby problemem – w tym terminie Ducati Corse ma wolny weekend od MotoGP. Valentino przypomniał, że zawsze chciał wziąć udział w wyścigu Superbike, jednak musiałoby to odbyć się poza sezonem.
Valentino Rossi:
„To dobry pomył i podoba mi się on, ale stanowił zawsze problem względem kalendarza. W przeszłości zawsze byłem bardzo blisko wyścigu WSBK, szczególnie w 2009 roku. Chciałem wystartować w Katarze [aby ścigać się z Troyem Baylissem], ale Yamaha stwierdziła, że mają nową R1, więc nie mają zbyt dużo pieniędzy i nie byli pewni. Chcę wystartować, ale wolałbym poza sezonem. W trakcie sezonu to by było już zbyt dużo, a połączenie Carlosa i Ducati wygląda na bardzo szybkie. Więc dlaczego nie spróbować w przyszłości, no i pewnie będziemy mogli mieć więcej zabawy niż tutaj."
Przy okazji Rossi skomentował pomysł, aby sezony MotoGP i WSBK rozgrywały się w innym czasie, co oznacza inne pory roku, odnosząc się również do możliwości swojego startu:
„Słyszałem o tym pomyśle już dwa lata temu i pewnie ma on swoje mocne i słabe strony. Pewnie byłoby zbyt ciężko dla WSBK, aby znaleźć w czasie zimy odpowiednie obiekty do rozgrywania rund. Chcę wziąć udział w wyścigu Superbike, ale jeżeli sezon byłby w zimę, nie wystartuję w dwóch Mistrzostwach, to już zbyt dużo.”
W tym roku WSBK kończy się wcześniej, niż MotoGP, więc szanse na rozegranie pojedynku są raczej marne. Musimy poczekać na oficjalne kalendarze 2012 i mieć nadzieję, że zarówno Checa jak i Rossi nie stracą ochoty na walkę.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeRossi nie musi nic nikomu udowadniać!!!
OdpowiedzCheca chyba zapomniał jak przegrywał z Rossim w 500 i motogp
Odpowiedz..i pewnie dlatego teraz chce sie Rossiemu zrewanżować i miałby na to duże szanse.
OdpowiedzMoim zdaniem taki pojedynek wcale nie byłby miarodajny. Każdy z zawodników jest przyzwyczajony do innego typu motocykla. A Checa ma doświadczenie zarówno w MotoGP i WSBK. Rossi tylko MotoGP. ...
OdpowiedzŚwietnie wytłumaczyłeś się za Rossiego, odnośnie jego niechybnej, przyszłej przegranej z Carlosem, de facto jedyne co można usłyszeć obecnie z ust fanatyków Valentino to tłumaczenia i usprawiedliwienia za jego kiepską formę na Ducati, bądź kwieciste obelgi skierowane pod adresem zawodników, którzy w ciągu ostatnich czterech lat pokonali go w walce o tytuł(o dziwo Nickiego Haydena OBECNIE to nie dotyczy). Taka gadanina ze strony Rossiego że niby jest zainteresowany ściganiem się w klasie motocykli produkcyjnych była słyszana już od paru ładnych lat i jakoś nigdy jeszcze nie udało się go zobaczyć w wyścigu WSBK. Simoncelli jakoś nie zapowiadał hucznie swojego startu w Imoli, a mimo to wziął udział w tej rundzie i poszło mu znakomicie. Rossi pojedzie w WSBK w momencie kiedy będzie mu się to kalkulowało finansowo, czyli nigdy.
Odpowiedzszkoda troche
Odpowiedz