Rosja przed sezonem - Wostok Władywostok
W cyklu "Rosja przed sezonem" prezentujemy Państwu drużynę Wostok Władywostok
Kiedy w 2004 roku część zawodników Wostoku ogłosiła secesję i utworzyła własny klub - Primorje, a drużyna w całym sezonie wygrała jeden mecz i zajęła ostatnie miejsce w tabeli, klub znajdował się nad przepaścią zarówno sportową jak i finansową. Jednak od tego momentu dzięki zaangażowaniu miasta i sponsorów rozpoczął się marsz w górę. Już w 2005 roku zawodnicy znad Pacyfiku zajęli 3 miejsce w tabeli, a w ubiegłym roku powtórzyli ten sukces do końca walcząc o wyższe lokaty z Mega Ladą i Lukoilem. O wszystkim zdecydowała sensacyjna porażka w Równem i póki, co żużlowcy z Władywostoku musieli obejść się ze smakiem i plany walki o mistrzostwo odłożyć na kolejny sezon - 2007.
I trzeba przyznać, że działacze zrobili wszystko by kadrowo drużyna wyglądała jak najmocniej. Nareszcie po trzech latach udało się dojść do porozumienia z wielkim i chyba już można powiedzieć, że trochę niespełnionym talentem rosyjskiego żużla Grigorijem Łagutą. Ponadto do drużyny dołączył brązowy medalista IM Rosji z ubiegłego roku Semen Własow. Jeśli do tego dodać gwiazdę nr 1 ostatnich lat w Rosji Renata Gafurowa, przeżywającego druga młodość Eduarda Szajchulina oraz ulubieńca lokalnej publiczności Maksima Karajczencewa jak na warunki rosyjskie mamy do czynienia z prawdziwym dream teamem. Właściwie trudno powiedzieć, który z tych zawodników mógłby zająć miejsce rezerwowego, a gdy dojdą do tego zagraniczni, dwóch z tej listy w ogóle nie wystąpi w meczu. Każda inna drużyna w Rosji chciałaby mieć taki problem bogactwa. A nie można zapomnieć, że w obwodzie znajdują się jeszcze Aleksandr Kazionnyj i Aleksiej Popcow.
Póki, co były same superlatywy, więc trzeba przejść do negatywów, czyli juniorów Wostoku. Z ubiegłorocznej silnej trójki Łazarenko, Kazionnyj, Kaminskij pozostał tylko ten ostatni. Na miejsce dwóch kolejnych trudno szukać w kadrze liczących się młodzieżowców. Jeszcze na początku minionego roku wydawało się, że takim zawodnikiem będzie Roman Szalepa, ale odniósł on bardzo poważną kontuzję kręgosłupa i jego powrót stoi pod znakiem zapytania. Poza tym pod koniec ubiegłego roku z korzystnej strony prezentował się 17 letni Wasilij Panchaj, ale trudno sądzić, aby był on pewnym punktem drużyny. O skład walczyć też powinni dwaj juniorzy sprowadzeni z rozwiązanego Primorja - Michaił Skaczko i Wiktor Chodzickij.
Jeśli chodzi o obcokrajowców to działacze z Władywostoku mają bardzo dobre kontakty w Polsce i chętnie sprowadzają na mecze zawodników właśnie z naszego kraju. Prawdopodobnie po raz kolejny na daleki wschód będą jeździć Robert Kościecha i Dariusz Śledź, z których działacze w minionym sezonie byli bardzo zadowoleni. Nie można tego powiedzieć o Puszakowskim Mikołajczaku i Baranie, którzy mocno zawiedli i trudno im będzie liczyć na angaż. Na ich miejsce znajdzie się jednak zapewne kilku innych chętnych na podróż do znajdującego się blisko 10 tys. km. od Warszawy Władywostoku.
Celem dla Wostoku w najbliższym sezonie w lidze może być tylko walka o najwyższe laury. Drużyna od trzech lat jest regularnie wzmacniana i wszyscy liczą, że uda się powtórzyć największy sukces klubu, czyli złoty medal DM ZSRR z 1990 r. Przesłanki ku temu są znakomite.
Wostok Władywostok
Maksim Karajczencew (3.09.1984)
Grigorij Łaguta (9.04.1984)
Aleksiej Popcow (24.06.1984)
Renat Gafurow (8.10.1982)
Eduard Szajchulin (20.10.1974)
Aleksandr Kazionnyj (7.07.1985)
Semen Własow (10.01.1981)
Igor Stoliarow (30.05.1960)
Roman Szalepa (18.08.1988)
Nikołaj Kaminskij (24.02.1986)
Wasilij Panchaj (7.11.1990)
Wiktor Chodzickij (17.02.1987)
Nikita Kuranow (18.04.1991)
Wiaczesław Kazaczuk (25.07.1990)
Michaił Kremer (12.04.1991)
Michaił Skaczko (2.02.1989)
Władymir Riazancew (27.11.1988)
Przybyli: Łaguta (bez klubu), Własow (Saławat), Chodzickij, Skaczko (Primorje), Riazancew (powrót z wypożyczenia w SK Turbinie), Kazaczuk, Kremer, Kuranow (wychowankowie)
Ubyli: Drewiatnikow, Łazarenko (bez klubu)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze