Rokon - wszędołaz w akcji
Jakiś czas temu pokazywaliśmy wam motocykl o nazwie Rokon. To swoisty wszędołaz, który wierzcie lub nie, jest na rynku już od 50 lat. Ma napęd na oba koła, bezstopniową przekładnię i jak zapewnia producent, może wjechać wszędzie. Postanowił to sprawdzić Tim Raslton, specjalista od survivalu i prezenter programu „Doomsday Preppers” nadawanego na National Geographic. Rokon wjeżdża w różne dziwne miejsca, a nawet pływa (dosłownie). Jest coś interesującego i pociągającego w pojazdach tego typu. Nie są wprawdzie tak szybkie jak dzikie crossówki, ale czyż nie wspaniale byłoby poganiać czymś takim po piachu?
Tylko wyobraźcie sobie, jakby wsadzić do tego silnik np. z Husqvarny Nudy albo Hondy CRF450…
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeBzyk ciekawy tylko czemu jeździ z szybkością zaspanego ślimaka na Hayabusie bez paliwa? Tyle terenu co gość objechał to chyba bym szybciej obszedł z buta ;)
OdpowiedzTopór straszny, tył sztywny, przód pewnie też bo go napina łańcuch, wymyślono już lepsze rozwiązania, bezstopniowa skrzynia też nieporozumienie w terenówce (tak jak zresztą w quadach), czasem ...
Odpowiedzchłopaki na wsi WSK-ą robią to samo :D
OdpowiedzHUMMER W WERSJI NA DWA KOŁA. SWOJĄ DROGĄ ŻYCZYŁBYM SOBIE I RESZCIE CZYTELNIKÓW, ŻEBY ŚCIGACZ ZACZĄŁ TESTY MOTOCYKLI NIE TYLKO FOTOGRAFOWAĆ, ALE WŁASNIE KRĘCIĆ CHOĆBY KILKUMINUTOWE FILMY Z TESÓW, ...
OdpowiedzDokładnie, jakby ścigacz robił takie filmiki to było by coś.
Odpowiedz