Aplikacja Road Maniac została stworzona przez białostocką firmę ExaMobile. Możemy w niej stworzyć dowolną trasę oraz rejestrować czas jej przejazdu na podstawie danych z GPS. Wynikami można dzielić się publicznie. Czym to pachnie? Zgadliście - nielegalnymi wyścigami.

Potwierdzenie tej tezy znajdujemy w filmie promocyjnym, który firma zamieściła na fan page aplikacji w serwisie Facebook. Mamy tam szybkie samochody, radiowozy na sygnale i inne atrybuty nielegalnej rywalizacji na drogach publicznych.

Po instalacji musimy zatwierdzić oświadczenie, w którym czytamy, że mamy ukończone 18 lat, będziemy przestrzegać przepisów prawa i zasad ruchu drogowego oraz oczywiście zapis, że przystępujemy do gry na własną odpowiedzialność i nie będziemy mieli pretensji do twórców aplikacji w razie, gdy coś pójdzie nie tak.

Pod jednym z komentarzy wyrażających dezaprobatę wobec takiej formy rywalizacji firma odpowiedziała:

"Road Maniac App My nie zachęcamy do ścigania się na złamanie karku po drogach tylko do pomiaru czasu na odcinku drogi - oczywiście zgodnie z przepisami. A że któryś użytkownik trafi na lepsze warunki jak np. zielone światła lub mniejszy ruch to może dotrzeć szybciej. Wystarczy zapoznać się z regulaminem aplikacji zanim wyrazi się opinię. Bo opisywanie czegoś po omacku, bez sprawdzenia zawartości nie jest fair."

W AppStore aplikacja zajmuje pierwsze miejsce w kategorii Sport. Z mapy tras wynika, że największą popularnością cieszy się ona na południu Polski - to tam stworzono najwięcej tras. Dalecy jesteśmy od moralizatorskich gadek, ale używanie tego typu narzędzi to już nie jest niewinna zabawa w Pokemon GO i może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.