Relacja z ekstremalnego weekendu u Kamikaze Lublin Squad
FilmyW związku z ograniczeniem prędkości pobierania filmów w razie problemów zalecamy uzycie programów typu Getright, Flashget |
Religia chrześcijańska odgrywa dużą rolę w historii Europy. Jednym z namacalnych przejawów tej roli są długie weekendy, spowodowane świętami kościelnymi. Tegoroczny długi weekend, związany ze świętem Bożego Ciała, odbył się pod patronatem Kamikaze Lublin Squad. W dniach od 26-28 maja na lotnisku pod Rykami pojawiły się renomowane polskie grupy ekstremalne, takie jak: Motodawcy, 3miasto, Tczew, Kamikaze Squad Chełm, Kamikaze Squad Biłgoraj, Street Terror Crew, Kamikaze Squad Lublin i inni. Znów na niewielkim obszarze 150 hektarów (bo taki obszar zajmują tereny byłego wojskowego lotniska pod Rykami) mogliśmy oglądać najlepszych polskich motocyklistów freestyle. Relację z tej imprezy zaczniemy nietypowo, bo… od lotniska. Otóż lotnisko, na którym trenują Kamikaze Lublin Squad i które nieodłącznie kojarzy się z tą właśnie grupą, jest stworzone do jazdy na motocyklach. Począwszy od asfaltu, który nie tylko zapewnia bardzo dobrą przyczepność, ale również jest w kilku miejscach pomalowany farbą poślizgową. Dzięki temu na obiekcie pod Rykami można trenować rozmaite elementy jazdy motocyklowej. Pas główny oraz pasy dojazdowe zajmują obszar kilkunastu hektarów. Dodatkowo wszystkie pasy lotniska są ze sobą połączone, dzięki czemu możliwe jest wytyczenie na nich toru do wyścigów. Wszystkie te cechy sprawiają, że obiekt z pewnością będzie niejednokrotnie gościł miłośników jazdy na 2 kołach. Ekstremalne spotkanie pod Rykami zostało zorganizowane przez Kamikaze Lublin Squad bardzo starannie. Dzięki temu na imprezie pojawiły się wyłącznie te osoby, które powinny. Zarządca lotniska zadbał o to, aby na teren lotniska nie wpuszczano postronnych gapiów, którzy zazwyczaj utrudniają trening zawodnikom i wprowadzają atmosferę odpustu. Obecność wyłącznie entuzjastów jazdy ekstremalnej i freestyle dodatkowo dopingowała zawodników do pokazywania pełni swoich możliwości. Skoro mówimy już o zawodnikach, to dużą atrakcją był występ Seby z Puław. Wiosną tego roku Seba wrócił z dłuższego pobytu w USA, w trakcie którego miał możliwość trenowania z grupą Mirror Image. Jego wspólne przejazdy z Raptownym dały wszystkim uczestnikom unikalną możliwość bezpośredniego porównania elementów amerykańskich i europejskich freestyle. Chociaż Raptowny i Seba jeździli na podobnych motocyklach, to ich styl jazdy różnił się w sposób bardzo widoczny. Osoby, które tydzień później miały możliwość oglądania Streetfighter Festival w Bielawie, bez trudu odnalazły wspólne elementy jazdy Seby i Tonego D. Jeżeli chodzi o pozostałych uczestników, to każdy z nich pokazał ciekawe elementy i z pewnością zasłużył na słowo komentarza. Jednak naszym zdaniem najlepszym komentarzem jest nie słowo, lecz obraz. Dlatego zapraszamy do obejrzenia zdjęć i filmów z ekstremalnego weekendu pod patronatem Kamikaze Squad Lublin. Ze swej strony bardzo dziękujemy za organizatorom za zaproszenie, a zawodnikom za bardzo widowiskową jazdę. |
Zdjęcia: |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze