Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeRedaktor nie dodał że ilość wystrzelonych naboi przez amerykańskiego żołnierza zależna była od opinii publicznej,która to domagała się zwiększenia ilości żywych powrotów do domu swoich obywateli z pola walki.Innymi słowy nie sczędzono na podstawowym atrybucie żołnierza jakim jest pocisk obojętnie karabinu czy czołgu..Przy okazji Żołdak Sowiecki posiadał możliwość użycia broni jak ją odebrał gołymi rękami przeciwnikowi,to też są fakty historyczne. Na tym polega prewencja żę lepiej postawić wiecej policjantów niż rozpisywać się o przestępstwach. Pozatym czy redaktor ma pojęcie co się dzieje za wschodnią granicą naszego kraju ?Kto zagwarantował że wsród tej rzeszy motocyklistów nie pojawi się ktoś z Nocnych Wilków,aby wzniecić burdę czyli zwyczajnie dokonać sabotażu i pokazać kto jest pokojowo nastawiony.Scenariuszy redaktorze" mnogo" jest w takich przypadkach i wszystkie muszą być brane pod uwagę .Życzę abyś nie musiał jako zdrowy chłop (przynajmniej z wyglądu) kiedykolwiek w sytuacji zagrożenia kraju odbierać broni gołymi rękoma,gdyby władza poczytała Twoje postulaty i stwierdziła że nie warto w to inwestować i obywatele niech się bronią sami.
OdpowiedzWiekszej bzdury odnosnie ilosci pociskow dawno nie czytalem. Poczytaj sobie o szybkosyrzelnosci i pojemnosci magazynka dajmy na to Mosina z 1 wojny, Schmeissera z drugiej i wspolczesnego Uzi- moze zauwazysz relacje i zwiazane z tym taktyki i dystans prowadzenia walki. A co do strachu przed Wilkami i ogolnie Rosja, to polecam relanium. Bywalem tam i nawet trafilem na jeden ze zlotow Wilkow i zyje.
OdpowiedzNie rozumiesz tego co jest napisane. To jest statystyka stosunku ilości zużytej amunicji do ilości unieszkodliwionych celów. Nie ma to nic wspólnego z szybkostrzelnością Mausera, PPSz-y, czy MG34 i możliwościami termicznymi lufy. Wiadomo, że na polu walki nie każdy pocisk zabija, część powoduje rany, część tylko straszy, a część służy do forsowania przejścia przez przeszkody. Mankamentem zlotu Wilków, czy Hells Angels jest niepotrzebne nagłośnienie medialne całego tematu.
OdpowiedzObawiam sie , ze to Ty nie rozumesz. Majac XXI wiek i komorki mozna wydac rozkaz gotowosci i oglosic, ze 5000 funkcjonariuszy zabezpiecza zlot, chociaz polowa siedzi w domach, a polowa polowy robi to co zawsze. I to jest uzi- ma w magazynku i moze wykorzystac momentalnie. 30 lat temu komendant powiatowy musial ogarnac podobna impreze plenerowa swoimi kilkudiesiecioma ludzmi i to byl mauser.
Odpowiedz