Red Bull X-Fighters Meksyk 2008
Zawody Red Bull X-Fighters Meksyk inaugurujące światową serie 2008 zwyciężył Mat Rebeaud (Szwajcaria) Było to jego drugie zwycięstwo na największej arenie corridy na świecie - mistrz z 2006 roku w pięknym stylu pokonywał kolejne etapy kwalifikacji i po zaciętej walce w rundzie finałowej pokonał Dany'ego Torresa (Szwajcaria). Trzecie miejsce zdobył Jeremy Lusk (USA).
Plaza de Toros, mieszcząca się w samym centrum stolicy Meksyku, zgromadziła tego wieczoru 43 000 fanów i dwunastu zawodników, którzy - wykonując między innymi takie triki jak backflip, cliffhanger i lazy flip - udowodnili swoją przynależność do światowej elity dyscypliny Freestyle motocross.
Niesamowity przejazd Jeremy'ego Stenberga (USA) w półfinale zmusił Mata Rebeaud do zaryzykowania i postawienia wszystkiego na jedną kartę. Ryzykowna strategia przydała się także w finale w którym Dany Torres, po heroicznej walce, został zmuszony do pogodzenia się z werdyktem sędziów: „Rebeaud był dzisiaj za dobry. Ewidentnie przygotował się do tych zawodów i zaskoczył mnie kilkoma trikami. Jednak nadal uważam, że reprezentujemy podobny poziom jazdy."
Rebeaud, wykonujący kombinacje trików idealne do rozkręcenia imprezy, zdecydowanie był gwiazdą tego wieczoru. "To było niesamowite, czuje się jakbym przeskoczył nad księżycem. Dziękuję publiczności. Meksykańscy fani zawsze reaguje żywiołowo na moje triki. Ta atmosfera podkręca także moje emocje", tłumaczył zawodnik KTM.
Francuski rider Thomas Páges wyszedł cało z groźnie wyglądającego upadku po próbie zrobienia trudnej kombinacji backflipa w końcówce swojego 130-sekundowego przejazdu. Jeremy Lusk, z którym pojedynkował się Thomas, zdobył ostatecznie trzecie miejsce. Niestety, w trakcie upadku Páges doznał kontuzji: „Moje ramię jest całe posiniaczone i mocno obtarte, ale wrócę szybko do zdrowia. Chcę móc jak najszybciej siąść na motocyklu", powiedział tuż po swoim upadku zawodnik, który miał duże szanse na przejście do półfinału.
Zwycięstwo w Meksyku daje 26-letniemu Rebeaud pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Red Bull X-Fighters 2008. Kolejna szansa na zdobycie punktów już 3 maja podczas imprezy w Rio de Janeiro (Brazylia). Następne przystanki touru to Fort Worth (Texas/USA), Wuppertal (Niemcy) i Madryt (Hiszpania).
Więcej na www.redbullxfighters.com
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMyślałem, że Dany Torres jest z Hiszpanii.
OdpowiedzEh, RBXF bez Travisa? Oo To już nie to samo... Wielka szkoda, że już powoli kończy z FMX' em;( Z nim to jednak zawsze coś się działo.
Odpowiedz09.09. w Warszawie na Stadionie X-Lecia...
Odpowiedz