Red Bull Straight Rhythm ju¿ 10 pa¼dziernika
Masquin i Stewart zdominowali zeszłoroczną rywalizację. Kto okaże się najszybszy w tym roku?
To już druga edycja nietypowej imprezy supercrossowej. Red Bull Straight Rhythm to nic innego jak popularna gra Mad Skills Motocross, tylko w prawdziwym świecie, z jak najbardziej realnymi zawodnikami. Zawody debiutowały w zeszłym roku i cieszyły się sporym sukcesem, stąd ich reedycja.
Tegoroczny Straight Rhythm odbędzie się już w drugi weekend października, także w kalifornijskiej miejscowości Pomona. W tym roku przed zawodnikami na półmilowym torze czeka 75 skoków, ponad 120 metrów whoopsów i najdłuższy skok przekraczający 80 metrów. Zawody będą rozgrywane w formule znanej z zeszłego sezonu. Po kwalifikacjach do ścisłych finałów dotrze 8. zawodników klasy Lites i 16. klasy Open. Między każdym duetem zostaną rozegrane trzy wyścigi, ten który wygra dwa z nich przechodzi dalej w drabince. I tak aż w finale spotka się dwóch najlepszych.
W zeszłym roku Straight Rhythm zdominował James Stewart (Open) i Marvin Masquin (Lites). Dla Stewarta będą to pierwsze zawody po ponad rocznej przerwie w startach, spowodowanej kontrowersyjną dyskwalifikacją. Dobrze ujął to jeden z amerykańskich komentatorów: zadowolony Stewart to szybki Stewart, a kiedy Stewart ma dobry dzień jest poza zasięgiem konkurencji. Śledząc media społecznościowe, James wydaje się być głodny nie tylko startu, ale i zwycięstwa (to przecież sprawa honoru).
Na imprezie pojawi się także aktualny mistrz AMA Motocrossu i AMA Supercross, Ryan Dungey. Można zresztą liczyć na całą plejadę gwiazd sponsorowanych przez austriackiego producenta napojów energetycznych. A może Eli Tomac wpadnie na swoim nowym Kawasaki? (Raczej nie, chociażby z powodu kontuzji barku, ale nikt nam nie zabroni marzyć!)
Straight Rhythm będziemy mogli oglądać na żywo za pośrednictwem Red Bull TV, w sobotę 10. października od 21:30.
Foto: Red Bull
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze