Randy de Puniet w LCR Honda w 2008
26'letni Francuz Randy de Puniet podpisał dziś dwuletni kontrakt na starty w MotoGP w sezonach 2008 i 2009 w barwach zespołu LCR.
Obecny zawodnik fabrycznej ekipy Kawasaki (aktualnie dwunasta pozycja w klasyfikacji generalnej klasy MotoGP), ścigał się już w składzie Lucio Cecchinello, dosiadając fabrycznej Aprilii w klasie 250ccm w latach 2003 i 2004. W tym czasie de Puniet wywalczył dla włoskiego teamu cztery zwycięstwa, siedemnaście wizyt na podium i siedem startów z pole position. W przyszłym sezonie ekipa nadal korzystać będzie z motocykla Honda RC212V.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, iż w naszych barwach znów ścigać się będzie Randy." - powiedział menedżer i właściciel zespołu LCR - Lucio Cecchinello. „Nasz wcześniejsza współpraca zaowocowała imponującymi rezultatami, dlatego dzięki Hondzie, naszym partnerom technicznym i sponsorom, Randy znów będzie mógł zademonstrować pełnie swojego potencjału. Tym razem w najbardziej prestiżowej i konkurencyjnej kategorii - MotoGP."
Wciąż niewiadomo kto zastąpi de Puniet i zajmie w przyszłym sezonie miejsce o boku Johna Hopkinsa w fabrycznej ekipie Kawasaki. Na liście kandydatów największe szanse mają Australijczyk Anthony West i Japończyk Shinya Nakano, choć wciąż nie można wykluczyć Hiszpana Carlosa Checi i Amerykanina Rogera Lee Haydena.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeA czy przypadkiem Checa nie podpisał już papierków co do jego pracy w Ducati jako testowy???? myślałem że on już powiedział adios wyścigom. LCR Kawasaki - to brzmi dumnie:D jeszcze jakby było nie ...
OdpowiedzJeszcze nie podpisał :-).
OdpowiedzKiedy będzie jakaś runda MotoGP w Polsce? Raz w roku mam kontakt ze światem Grand Prix i czytając takie newsy, czuję się jak banita - jakbym siedział na Księżycu i przez lupę zaglądał, co dzieje ...
OdpowiedzNie jestem zwolennikiem wprowadzania jednego producenta opon do sportu. Raz ze tak jak jj powiedzial malo sie wtedy stara ten jeden wybrany producent a dwa ze fajnie jest ogladac nie tylko walke ...
OdpowiedzTak, tylko zauważ, że walka producentów opon pozbawiła nas w tym roku wielu ciekawych pojedynków z powodu problemów Bridgestone (Sachsenring) lub Michelin (Laguna Seca, Brno itd.). Wyścigi F1 i World Supebike wiele z kolei skorzystały na takim przepisie i przynajmniej w WSB wyścigi są bardzo zacięte i wyrównane, właśnie dzięki tym przepisom (i zakończeniu nierównej dominacji Michelin w przeszłości).
OdpowiedzZgadzam sie z Toba Mick ale z drugiej strony takie niepowodzenia tez sa ciekawe bo nie wiesz jaki producent bedzie lepszy w nastepnym wyscigu. To tez nadaje smaczku tym zawodom.
OdpowiedzNo cóż, do samego Dunlopa nic nie mam ale jestem przeciwnikiem kastrowania najważniejszej serii wyścigów motocyklowych tylko po to by słabsza firma mogła wziąć w niej udział. Chodzi mi o ...
OdpowiedzZgadzam się w pełni... Co w takim razie sądzicie o ewentualnym przejściu MotoGP - wzorem World Superbike i Formuły 1 - na współpracę z jednym producentem opon?
OdpowiedzProducent po wygraniu "przetargu" przestałby doskonalić swe produkty :P Jednak zdrowa konkurencja jest lepsza :)
Odpowiedz"Zdrowa" jest lepsza, ale czy obecnie jest zdrowa? Z drugiej strony zdrowa nie była z pewnością także w przeszłości gdy Michelin dowoził w sobotę nowe opony na europejskie tory, a Bridgestone tylko się przyglądał...
OdpowiedzDobrze było! Producenci powinni robić wszystko by ich opony były najlepsze, a teamy same wybierają sobie partnera od ogumienia, więc nikt ich nie oszukuje. W innych seriach ograniczenia są OK, ale MotoGP niech będzie wyścigiem, w którym widać maximum możliwości przemysłu motocyklowego. Kwintesencją.
OdpowiedzWg mnie po wprowadzeniu przepisu o tych 31 gumach rywalizacja miedzy Michelin a Bridgestone jest wkoncu zdrowa.
OdpowiedzJJ - Honda faktycznie znacznie poprawiła motocykl od czasu testów po Grand Prix Katalonii w Barcelonie (czerwiec) i słabym punktem są w tej chwili faktycznie bardziej opony Michelin niż prowadzenie...
OdpowiedzMyślę, że w przyszłym sezonie Honda będzie posiadała znów świetne motocykle, bardzo poważnie traktuje wszakże motogp. Ale im więcej zmian tym lepiej, ciekawie będzie. Byle tylko francuzi ...
Odpowiedz