Dokładnie za dwa tygodnie rozpocznie się 31. edycja okrytego legendą i sławą Rajdu Dakar. Weźmie w nim udział dokładnie 155 motocykli, 28 quadów, 135 samochodów terenowych i 51 ciężarówek. Zawodnicy i ich zespoły są w trakcie ostatnich przygotowań do rajdu, zatem czas abyśmy również i my - kibice także przygotowali się do tego niezwykle emocjonującego wydarzenia.

Początki

Historia Rajdu Dakar sięga roku 1977, kiedy to Thierry Sabine, startując na motocyklu w rajdzie Abidjan-Nice, zabłądził na pustyni w Libii. Wówczas w jego głowie zrodziła się myśl, iż emocje i doświadczenia związane z pokonywaniem pustynnych bezdroży powinny być dostępne dla szerokiego grona ludzi. Rozpoczęto prace nad przygotowanie inauguracyjnej rundy arcytrudnego rajdu, a jego trasę wyznaczono na dystans około 10000 km. Prowadziła ona z Paryża przez Agadez do Algierii i kończyła się w stolicy Senegalu - Dakarze. Stąd też wzięła się też nazwa zawodów, która nosiła nazwę Rajd Paryż - Dakar. Zawody zmaterializowały się dokładnie 26. grudnia 1978 roku, kiedy to na paryskim placu Trocadero stanęła karawana 182 pojazdów. Do mety dojechały jednak zaledwie 74 załogi. Zwycięzcą pierwszego Rajdu Dakar został 21-letni Cyril Neveu, który kierował motocyklem Yamaha XT500. W przeciągu swojej 32-letniej historii impreza bardzo mocno ewoluowała. Do udziału w nich zgłaszało się coraz więcej zespołów, którzy chcieli przeżyć niesamowitą przygodę. W ostatnich latach pogłoski o możliwych zamachach terrorystycznych doprowadziły do przeniesienia w roku 2009 rajdu do Ameryki Południowej. Niezależnie od przebiegu trasy za wielki sukces uważano samo dojechanie do mety. Zdobyta lokata była sprawą drugorzędną i tak jest do dziś.

Trasa

W pierwszym dniu roku 2010 w Buenos Aires 369 załóg ustawi się na starcie 31. edycji legendarnego Rajdu Dakar, gdzie przez 16 dni prowadzić zaciętą walkę z najtrudniejszymi terenami Argentyny i Chile. Już od pierwszych etapów bój będzie toczyć się na pustyni Atacama, gdzie znajdują się najwyższe na świecie wydmy, które są równie zachwycające, co i niebezpieczne. Przed kierowcami motocykli i quadów czeka wyzwanie pokonania 8937 km, z czego 4717 km to odcinki specjalne. Załogi aut i samochodów ciężarowych zmierzą się z dłuższym o 100 km dystansem. Długość najdłuższego odcinka specjalnego wynosi 600 km, natomiast najkrótszy liczy sobie 182 km. Podobnie jak w roku ubiegłym zawody zakończą się w miejscu startu, jednak tym razem pętla prowadzić będzie w kierunku przeciwnym, niż miało to miejsce w tegorocznej edycji zawodów.

Biało-Czerwoni w Dakarze 2010

Na listach startowych Rajdu Dakar 2010 znajduje się aż 12 polskich nazwisk z 4 zespołów. Oficjalny skład ekipy Orlen Team poznaliśmy już w połowie listopada. Stanowią ją, tak samo jak w roku ubiegłym, Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin, którzy pojadą samochodem marki Nissan oraz kierowcy motocykli marki KTM - Jakub Przygoński, Marek Dąbrowski i kapitan zespołu, Jacek Czachor. Dziś, podczas konferencji prasowej, która odbyła się w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego przedstawiciele telewizji, stacji radiowych, prasy i mediów internetowych zapoznali się z kolejnymi zawodnikami, którzy ruszą na trasę rajdu z biało-czerwono flagą na swych maszynach.

Krzysztof Jarmuż, po zdobyciu w poprzedniej edycji Dakaru bardzo dobrego, 22. miejsca w klasyfikacji generalnej i 3. pozycji w kategorii debiutantów, obiecał, że zrobi wszystko, by móc wziąć w nim udział raz jeszcze. Słowa dotrzymał. Zawodnik klubu Zjednoczeni Stryków wystartuje na Hondzie CRF 450X w zespole Radio Zet Dakar Team, który wspierany jest przez ekipę Team Honda Europe. Oto krótka wypowiedź Krzyśka na temat jego startu w Dakarze 2010.

„Będę starał się jechać jak najszybciej. Nie planuję żadnego, konkretnego miejsca. Chciałbym poprawić zeszłoroczny wynik, ale Dakar trwa 15 dni. Nie mogę zakładać, że przyjadę piaty, dziesiąty, czy piętnasty. Na pewno będę jechał dużo szybciej niż w zeszłym roku. Jak będzie, okaże się 17. stycznia w Buenos Aires."

Rafał Sonik, po tym jak zdobył brązowy medal w kategorii quadów i tym samym najlepszy wynik w historii startów polskich reprezentantów w Rajdzie Dakar, zdobył grono kibiców nie tylko w społeczności quadowców, ale także wśród osób niezwiązanych z tym sportem. Jego także nie mogło zabraknąć na starcie rajdu w Buenos Aires. Dosiądzie on zupełnie nowego quada, przygotowanego przez 5-krotnego zwycięzcę Dakaru, Josefa Mochacka z Czech.

„Startując w poprzednim Rajdzie Dakar nauczyłem się przede wszystkim tego, aby nie szarżować, podchodzić z dużą pokorą do tego, co mnie czeka i nie uważać, że jestem najszybszy. Były etapy, kiedy trasa idealnie mi pasowała i jechało się świetnie, ale były też takie dni, kiedy musiałem wielokrotnie w ciągu dnia przyznawać, że uczę się od początku. Moim jedynym celem jest dojechać do mety. Nie ma innego celu. Każde inne założenie radykalnie zwiększa niebezpieczeństwo, ryzyko i jest to właściwie samobój." - powiedział Rafał Sonik.

Głównymi postaciami dzisiejszej konferencji byli również członkowie zespołu R-Sixteam. W jego barwach zobaczymy ciężarówkę marki MAN TGA i samochód Mitsubishi Pajero. W kabinie samochodu ciężarowego zasiądą: Grzegorz Baran w roli kierowcy, Rafał Marton, jako pilot oraz mechanik, Paweł Zborowski. Autem natomiast pojadą Robert Szustkowski (kierowca) i Jarosław Kazberuk (pilot). Oprócz nich w klasyfikacji samochodów terenowych wystartują także Aleksander Sachanbiński i Arkadiusz Rabiega z zespołu Toyota Terratrek.

Wszystkim zawodnikom, którzy będą reprezentować nasz kraj na trasie 31. Rajdu Dakar życzymy powodzenia. Was natomiast zapraszamy do codziennego śledzenia stron serwisu Ścigacz.pl, gdzie na bieżąco będziecie mogli przeczytać relacje oraz obejrzeć zdjęcia z każdego etapu zawodów.