Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzeRafał się czepiłeś jak stara baba. Nikt nie zwraca uwagi na pewne kwestie. po 1 ta nieszczęsna instrukcja być musi bo to wymóg polskiego prawa. W tej kwestii importerzy innych marek się wywiązują a importer Kawasaki jak zwykle traktuje z których ŻYJE jak ludzi jak europejczyków "gorszego sortu". 2. Import z "Niemiec" Sprzedał typ motocykl w tamtą stronę a to się raczej sporadycznie zdarza. Wszyscy kupują okazje z Niemiec a sprawdzić wystarczy ile tam na portalach kosztują maszyny. Lekko +20% Porusza też kwestię zatrudniania w salonach ludzi z przypadku i to faktycznie jest problem jak trafiasz na sprzedawcę, który Cię zlewa i nie potrafi zachęcić. A tak na marginesie, to co z tego, że się chwali, nawet jeśli - szerokości.
OdpowiedzImporter Kawasaki też zacznie się pilnować, kiedy jakiś klient tragicznie wyglebi, a później on lub jego rodzina wytoczy sprawę o odszkodowanie na podstawie braku polskiej instrukcji obsługi/programowania motocykla.
OdpowiedzNie wierzę żeby w Polsce taka sprawa była do wygrania. Nie z takim nastawieniem społeczeństwa do motocyklistów.
Odpowiedz