Rados³aw Lindner na starcie 38. Rajdu Polskie Safari
"Nie mogę się już doczekać, kiedy znowu stanę na starcie oesu i na znak sędziego odkręcę gaz na maksa"
Po dwóch poprzednich rundach Rajdowych Mistrzostw i Pucharu Polski Samochodów Terenowych oraz Pucharu Polski w Rajdach Baja, które to odbyły się w Drawsku Pomorskim, czas na zmianę miejsca. W dniach 4-5 sierpnia rajdowa karawana zawita w Przasnyszu, gdzie odbędzie się 38. edycja kultowego rajdu Polskie Safari. Polskim załogom towarzyszyć będą zespoły z Mistrzostw Czech oraz Mistrzostw FIA CEZ.
Dla Radka Lindnera będzie to pierwszy udział w zawodach na tych terenach. Przed rokiem, z powodu kontuzji, był on w Przasnyszu tylko w roli kibica, wspierając swojego brata Arka oraz pozostałych zawodników Łódzkiego Klubu Offroadowego. Pozwoliło mu to poznać charakterystykę terenów tej części Mazowsza i odpowiednio się do nich przygotować.
- Nie mogę się już doczekać, kiedy znowu stanę na starcie oesu i na znak sędziego odkręcę gaz na maksa. Przed rokiem widziałem, że odcinki były bardzo szybkie. Myślę, że w ten weekend także będzie bardzo szybko. Po zwycięstwie w Drawsku Pomorski nabrałem apetytu na kolejne wygrane i dam z siebie wszystko, aby powtórzyć ten wynik. Zwłaszcza, że będzie ze mną moja córka Natasza oraz wspaniałe grono przyjaciół, którzy będą mi kibicować - mówi Radosław Lindner.
Przasnysz drugi rok z rzędu będzie gospodarzem rajdu Polskie Safari. Ubiegłoroczna edycja zebrała wiele pochwał zarówno od zawodników, jak i lokalnych kibiców, którzy okazali się bardzo gościnni. W tym roku organizatorzy przygotowali aż siedem odcinków specjalnych, których łączna długość wyniesie ponad 230 km. Godzina "zero" wybije w sobotę o godzinie 17:00. Wówczas to na Rynku w Przasnyszu odbędzie się ceremonia rozpoczęcia zawodów i przywitania wszystkich załóg. Stamtąd udadzą się one na start 10-kilometrowego prologu. Pozostałych sześć etapów rozegranych zostanie w niedzielę.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze