Przyczyny odejścia d Antina
Zespół Alice poinformował dzisiaj oficjalnie o rozstaniu z menedżerem składu, Luisem d'Antinem, „ze skutkiem natychmiastowym". Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że d'Antin był... właścicielem ekipy.
Swój własny zespół d'Antin, były zawodnik Grand Prix i wielokrotny mistrz Hiszpanii, prowadził w mistrzostwach świata od ponad dekady. Kilka lat temu cześć udziałów w ekipie kupiła włoska firma Pramac, a w tym roku jako sponsor tytularny na pokład wskoczył operator telekomunikacyjny - Alice - który jest także sponsorem tytularnym odbywającej się w ten weekend Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring.
Oficjalna przyczyna odsprzedania przez d'Antina swojej części udziałów w zespole firmie Pramac - Luis postanowił rozpocząć nowy projekt wyścigowy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak przed chwilą, że podczas spotkania z Carmelo Ezpeletą podczas Dutch TT w Assen, d'Antin usłyszał, że organizująca wyścigi MotoGP firma Dorna Sports nie będzie już dofinansowywać zespołu.
W kuluarach mówi się, że d'Antin wpadł ostatnimi czasy w kłopoty finansowe i nie był w stanie samemu opłacić dalszych startów ekipy Alice. Jego część udziałów postanowił więc odkupić Paolo Campinoti, właściciel firmy Pramac. Hiszpana nie ma w ten weekend na Sachsenringu i choć oficjalny komunikat na temat motywów jego decyzji mamy usłyszeć wciągu kilku najbliższych dni, to jednak nie spodziewamy się znaleźć w nim jakiś przełomowych informacji.
Wiemy za to, że nie zmieni się struktura zespołu. Stroną techniczną nadal kierował będzie Fabiano Sterlacchini, zaś logistyką pracujący dla d'Antina od dwóch lat Felix Rodriquez, który wcześniej opiekował się m.in. fabrycznym zespołem Yamahy oraz ekipą Sito Ponsa (obiema podczas ich współpracy z firmą Camel).
Ile musiał zapłacić włoski producent agregatów prądotwórczych? Podobno d'Antin za ostateczne zakończenie swojej przygody z MotoGP otrzymał o Campinotiego około 3 - 4 milionów Euro. Powinno wystarczyć by wyjść na prostą...
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze