Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzePrzez Niemców to znaczy ze najpierw zaprojektowali motocykl maksymalnie dobry i funkcjonalny, a potem wyliczyli ile ma kosztować, a jak wyszło za dużo to część bajerów przenieśli do katalogu akcesoria. Japończycy najpierw liczą ile ma kosztować motocykl a potem kombinują jak słoń pod górę żeby w tym się zmieścić co się kończy nędzą i kupą. W segmencie tanich motorków skośni są nie do pobicia, ale wypasione motocykle robią tylko w Europie. A GS to najlepszy motocykl na świecie, daje fan, jest mega uniwersalny, łatwy w serwisie, glebo-odporny. Co więcej trzeba?/
OdpowiedzDaje fun? Dla ludzi mało wymagających, emerytów czy facetów z zanikiem wydzielania testosteronu - tak. Gdzie i jaki fun? Na asfalcie - cięzki, wolny, agrarny dwucylindrowy silnik. W terenie - do wolnego toczenia się z walizami zapakowanymi w metalowe kuferki. Chyba, że takie macie potrzeby... ps. teraz na asfalcie jeżdzę starym Fazerem 1000 i nową R1; dają fun,podobnie jak jezdzenie street triplem czy speed triplem,ktorymi też jezdzilem;zapewne duzo fun'u daja ducati streetfighter i nowa tuono ale nie mialem przyjemnosci; w terenie - jezdzilem ktm 950 i 990 - lepsze od duzego gs 1200, gs 2 cylindy i 1-cylindrowego, ktorymi tez jezdzilem (zawias, silnik, hamulce); fun w terenie to zapewne crossy ale tutaj nie mam doswiadczen...
Odpowiedz