Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 81
Pokaż wszystkie komentarzePrzerejestrować motorower na motocykl też nie jest łatwo. Własnie mija miesiąc jak Policja drogowa zatrzymała mi dowód rej. od zarejestrowanej na motorower Hondy Pantheon 125 (do tego dnia nie robiło mi to różnicy ponieważ mam prawo jazdy kat. A). Policjant skierował mnie do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w celu zweryfikowania pojemności skokowej i pozostałych danych (Pantheon ma poj. skokowa wybitą na silniku} Najgorsze było to, że na kilkanaście obdzwonionych Okręgowych Stacji kontroli Pojazdów żaden pracownik nie miał pojecia, co należy zrobić. zadzwoniłem w międzyczasie do Wydzialu Komunikacji w Poznaniu (co nie jest łatwe) gdzie również nie uzyskałem odpowiedzi. Zdesperowany zacząłem dzwonic do wszystkich poznanskich stacji kontroli poj. i w jednej z nich trafiłem na kompetentnego pracownika. Pojechalem do tej stacji, diagnosta sprawdził tabliczkę znamionową, oznaczenie na silniku i wystawił odpowiednie zaświadczenie, że skuter nie jest motorowerem tylko motocyklem. Oczywiście nie pisał o zadnych dokonanych zmianach kostrukcyjnych ponieważ takich nie było, a Pantheon występuje tylko jako 125 lub 150ccm. Teraz miało być już z górki, a zaczęły się dopiero schody. Z usmiechem na twarzy udałem sie do poznańskiego wydziału komunikacji odebrać zatrzymany dowód rej. i dokonać przerejestrowania na motocykl. Niestety kiedy podszedłem do okienka i zacząłem pokazywać dokumenty, które mam ze sobą " panienka z okeinka" robiła coraz większe oczy, po czym stwierdziła, że idzie do archiwum po dokumentu skutera. Oczywiście okazało się, że w dokumentach niczego nie ma ponieważ pierwsza rej. był w Oleśnicy (dolnośląskie). Stwierdziła również, że badanie które przyniosłem jest do d... i musze mieć nowe o zmianach konstrukcyjnych, ktore dokonałem (śmiech) i na nic się nie zdało tłumaczenie, że nie zrobiłem zadnych zmian. Stwierdziła, że musi ściągnac dokumenty z Oleśnicy i zadzwonić za parę dni do Pani Kierownik Wydziału. Po dwóch dniach dzwonienia ( tradycyjnie nikt nie odbiera lub włącza się fax) pod trzy różne numery udało mi się dodzwonić do Pani Kierownik. I tu się okazało, że beton zawsze bedzie betonem ponieważ Pani Kierownik stwierdziła, że skoro Pan diagnosta z Oleśnicy tak wpisał na badaniu to widocznie tak jest, a ona nie musi sprawdzać czy faktycznie taki model istnieje. Na moje pytanie, co jest wpisane w dokumentach pochodzenia skutera z Francji odpowiedziała, że są one nieczytelne (taki fax). Dla dokonania zmiany na motocykl musze dostarczyć do wydziału oświadczenie uprawnionego do dokonywania zmian konstrukcyjnych warsztatu o zamontowaniu silnika 125ccm i badanie techniczne o zmianie konstrukcyjnej. Jest to praktycznie nie do zrobienia ponieważ 30 czerwca nikt nie wystawi mi oswiadczenia, że zmienił tego dnia silnik jeżeli dowód został zatrzymany na początku czerwca. Jeżeli ktoś przeżył coś podobnego i wie, co można zrobic to będę wdzięczny. Pozdrawiam
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza