Przera¿ona twarz, wydech jak odkurzacz. Oto nowy KTM 1290 Super Adventure S
Nowy KTM 1290 Super Adventure w finalnej wersji został przyłapany podczas testów. Zmian jest sporo, niektóre, jak gigantyczna lampa przednia, czy monstrualny wydech, mogą szokować.
Testowy osiołek, czy raczej powinniśmy napisać byczek KTM jest już w pełni gotowy. Dokładnie tak wyglądała będzie wersja produkcyjna, którą zobaczymy zapewne w Mediolanie na targach EICMA. Nie przypuszczamy, aby w kwestii silnika doszło do jakichś spektakularnych zmian, dlatego spodziewamy się mocy około 160 KM.
Konstrukcja wydaje się nieco wzmocniona - wahacz sprawia wrażenie większego, więcej jest także miejsca dla pasażera. Charakterystyczna miękka linia łącząca reflektor z płytą pod silnikiem nawiązuje do 790 Adventure, ale tutaj została poprowadzona jeszcze śmielej.
KTM zrobił jednak coś strasznego z przodem motocykla. Gigantyczny przedni reflektor wygląda twarz przerażona każdym pokonywanym kilometrem. Miejsce, gdzie owa "twarz" ma usta, wypełnione będzie aktywnym radarem, nad którym pracuje KTM. Wersja R, zamiast radaru, otrzyma dodatkowe światło.
Inne zmiany to powiększony zbiornik paliwa, bardziej rozbudowana szyba oraz nowy ekran TFT pełniący rolę panelu instrumentów. Najgorszym jednak elementem (choć ta straszna twarzolampa walczy o palmę pierwszeństwa) jest monstrualny wydech przypominający odkurzacze Predom Zelmer 54.
Rozumiemy, że motocykl powinien mieć charakter, ale coraz śmielej lansowana przez austriackich designerów idea turpizmu trochę nas niepokoi. Panowie, piękno też się sprzedaje!
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeNie ma olbrzymiego t³umika ¶rodkowego jak prawie ka¿dy nowy motocykl, wiêc nie powinno nikogo dziwiæ, ¿e koñcowy musia³ znacznie siê rozrosn±æ. Z drugiej strony dziêki temu na pewno dobrze bêd± ...
Odpowiedz