Przejechał motocyklem pod jadącym traktorem
Rewolucja w radzeniu sobie z korkami?
Nie wiemy, dlaczego ten człowiek to zrobił. Wiemy, że to jedna z najgłupszych rzeczy, jaką widzieliśmy w ostatnim czasie. Mimo tego, w pewnym stopniu przejechanie motocyklem pod jadącym opryskiwaczem rolniczym, na drodze szybkiego ruchu, jest w pewien sposób fajne. Wyobraźcie sobie minę kierowcy tego sprzętu rolniczego, kiedy nagle przed nim, ni stąd ni zowąd pojawia się motocyklista. Słynne „patrz w lusterka” chyba tutaj nie działa.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeW zasadzie to od biedy i przed deszczem się można schować :D
Odpowiedzpo prostu opryskiwacz samobieżny :) np. coś podobnego http://otomoto.pl/opryskiwacz-samojezdny-berthoud-box-e50-A4415.html
Odpowiedzrobimy zrzute i bedziemy trenowali jeżdzenie pod nim :D
Odpowiedzwiadomo Ameryka. U nas to nawet takich ciągników roliczych nie ma...:)
Odpowiedzsąąą, są. Nawet kiedyś się zastanawiałem czy by nie spróbować, ale okazałem się miękki jak kaczuszka i zrezygnowałem ;)
Odpowiedz