Przegląd techniczny na papierze. Sąd wydał wyrok
Sprawa nielegalnych badań technicznych przeprowadzanych w stacji diagnostycznej w Koźlu znalazła swój finał w sądzie.
Proceder został ujawniony w maju 2023 roku, kiedy to funkcjonariusze policji we Wrocławiu zatrzymali do rutynowej kontroli samochód dostawczy marki Ford. Choć pojazd posiadał aktualne badania techniczne, policjanci natychmiast zauważyli niepokojące nieprawidłowości.
Do zatrzymania doszło 5 maja na ulicy Klecińskiej we Wrocławiu, dokładnie o godzinie 12:00. Według dokumentacji zaledwie trzydzieści minut wcześniej w Kędzierzynie-Koźlu miało miejsce badanie techniczne tego samego pojazdu. Przemierzenie odległości 140 kilometrów w tak krótkim czasie było nierealne, co spowodowało, że stróże prawa postanowili bliżej przyjrzeć się sprawie.
Okazało się, że stan techniczny samochodu pozostawiał wiele do życzenia - ujawniono wycieki płynów eksploatacyjnych, znaczne zużycie opon, niesprawny sygnał dźwiękowy, uszkodzenia świateł oraz zniszczony fotel kierowcy. Dystans, jaki pojazd przejechał od rzekomego przeglądu, wynosił jedynie 31 kilometrów, co stanowiło dodatkowy dowód na fikcyjny charakter przeprowadzonego badania.
Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu uznał winę zarówno diagnosty, jak i właściciela pojazdu. Jerzy K., który w dniu zatrzymania figurował jako diagnosta wykonujący badanie techniczne, został skazany na grzywnę wynoszącą 100 stawek dziennych po 20 zł każda. Ponadto przez dwa lata nie będzie mógł wykonywać zawodu diagnosty. Natomiast właściciel pojazdu, Franciszek B., uniknął surowej kary - wobec niego zastosowano warunkowe umorzenie postępowania na okres próby trwający rok. Dodatkowo został zobowiązany do wpłaty 3000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, prokurator Stanisław Bar, potwierdził, że sąd uznał Jerzego K. winnym wpisania do systemu fałszywej informacji o przeprowadzonym badaniu, mimo że w rzeczywistości się ono nie odbyło. Decyzja sądu jest prawomocna, co oznacza, że nie przysługuje od niej odwołanie.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze