Prawie pogrzeba³ Harleya. Kontrowersyjny prezes odchodzi
Po 26 latach Matthew Levatich rozstaje się z marką Harley-Davidson. Wkrótce ruszą poszukiwania nowego prezesa, a Levatich zostanie tymczasowo zastąpiony przez Jochena Zeitza.
Pomimo wielu starań Levatich zostawia Harleya z najgorszym wynikiem sprzedaży od 16 lat. Pod jego dowództwem cena akcji amerykańskiego producenta spadła o 46 procent. Nie pomógł nawet plan naprawczy More Roads to Harley-Davidson, który miał przyciągnąć młodszą klientelę. Levatich pożegna się również z fotelem w radzie nadzorczej.
Zastępujący Levaticha Jochen Zeitz jest członkiem rady nadzorczej Harley-Davidson od 2007 roku. W latach od 1993 do 2011 był prezesem marki PUMA. Zapowiedziano również wynajęcie zewnętrznej firmy, której zadaniem będzie znalezienie nowego kandydata na prezesa.
Kimkolwiek będzie nowy prezes, czeka go sporo pracy i wyzwań. Model LiveWire nie został przyjęty tak ciepło, jak spodziewał się tego producent. Wysoka cena i początkowe problemy z produkcją sprawiły, że sprzedaż nie jest zadowalająca. Do tego dochodzi wojna celna Trumpa z resztą świata, która mocno uszczupliła portfel marki, gdyż ta postanowiła pokrywać różnice w opłatach celnych z własnej kieszeni. Tam, gdzie było to możliwe, produkcja została przeniesiona poza Stany Zjednoczone, co poskutkowało niską sprzedażą modeli serii Street na rodzimym rynku.
W 2019 roku sprzedaż motocykli Harley-Davidson spadła o 4,6% w stosunku do roku 2018 i był to najgorszy wynik tej dekady. Sprzedano łącznie 218 400 motocykli. Pomimo, że sprzedaż w Azji wzrosła, to w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Europie odnotowano spore straty. W USA spadek sięgnął 5,2%, co jest o tyle bolesnym wynikiem, że Harley dotychczas kontrolował połowę tamtejszego rynku.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeTa firma trwa dziêki ludzkiej g³upocie , zupe³nie jak religia .
Odpowiedz