Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzePorównujesz BMW, które od zawsze specjalizuje się w turystykach do sportowych Suzuki i dziwisz się, że inaczej pracują? Nie wiem jakie konkretne zażalenie masz do wtrysków BMW, są identyczne jak w innych maszynach. Seria K1200, także K1200S to nie są torowe przecinaki, tylko szybkie turystyki. Ważą 50kg więcej od sportowego litra, mają inaczej strojone zawieszenie, inną pozycję za kierownicą, inne mapy zapłonu (więcej momentu z dołu), inny środek ciężkości, nawet opony dedykowane są inne! Muszą się inaczej prowadzić. Tyle maszyn objechałeś i nie dostrzegasz różnicy? Btw. GSy nie mają chromowanych gmoli do polerowania;) A wały nie pękają przy byle glebie w terenie i między bajki można to włożyć. Powody ich uszkodzeń są zupełnie inne. Nie tylko bulwary jeżdżą GSami, zobacz ile osób nimi świat objeżdża- nie tylko autostradami. Dziwne, skoro są takie be.
Odpowiedz@ snick 1. przeciez z mojej wypowiedzi wynika, ze sa inne dlatego - wg mnie - b. kiepskie - ostry naked na bazie sporta bedzie zawsze lepszy niz naked zrobiony na bazie takiego klocka jak k1200s 2. polerwanie gmoli to oczywiscie ironia - jezeli ktos woli to moge wspomniec o polerowaniu metalowych kuferkow i oblepaniu ich nalepkami...3. przy przewrotce obudowa walu moze peknac albp zsikac sie olejem - naprawa moze byc niemozliwa, przy lancuchu, nie dosc ze lekkim, jest duzo lepiej 4. o innych mozliwych awariach nie pisalem - nie dopisuj mi stwierdzen ktorych nie bylo 5. dla mnie gsy to kiepsciocha - mialem dwa zezony duzego ktma - duzo lepszy - zawias, silnik, calosciowo mniej emerycki (od razu zastzregam - nic sie nie zepsulo...)
OdpowiedzJak już się tak przewrócisz że ci wał pęknie, to i wahacz się złamie. Bajeczki mototeoretyków.
Odpowiedz@ rychofan jezeli twierdzisz, ze uszkodzenie obudowy wału jest tak samo prawdopodobne jak "pekniecie wahacza" to kazdy moze sam ocenic co masz w glowie...
OdpowiedzPogięte, popękane tub wyłamane wahacze widziałem parę razy w życiu. Popsute w najróżniejszy sposób paralevery w BMW również - mimo że to znana powszechnie usterka, żadna z nichi nie była bezpośrednio spowodowana wywróceniem motocykla. Pękniętą obudowę wału widzialem raz, i była to ewidentnie zmęczeniowa wada materiału, w japończyku zresztą. Napisałeś "przy wywrotce obudowa wału może pęknąć" więc do tego się odniosłem. Życzę zdrowia w nogach, bo w głowie to już za późno
Odpowiedz