Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzePomimo, że coraz mniej jest takich ludzi jak Ty to kontrowersyjnie zgodzę się z Tobą! Dlaczego? Ponieważ uważam, że coś takiego jak kult Easy Ridera jest niepoprawny. Mógłby się on odnosić do SAMOCHODZIARZA, QUADOWCA, MOTOROWERZYSTY. Według mnie Motocykl (broń boże nie "motor") powinien się kojarzyć z wolnością i smakiem awangardy, poczutym nie tylko przez zakup 2 kółek ale i przez umiejętności (Tak! Myślę również o gumie eksponowanej w korku między samochodami.) W tym momencie można wyśmiać kult wieku średniego, w którym wiara wsiada na motocykl i umie mniej od nas, młodych. Takie gadanie o nieszkodliwości motocykli kieruje do nakręcenia koniunktury producentów motocykli i napchania kiesy dealerom oraz sprowadzenia motocykla do, podkreślę, ZABAWKI MAS. Mam tyle lat ile mam i nie wymagajcie o wielce Doświadczeni, żebym nie był młody (=nie stwarzał niebezpieczeństwa) w młodość geny wpisały ryzyko, namiętność i głupotę. W szachach nie ryzykuje się życiem czy d**ą. (Wiem, kto to James Dean.) Zimowo się wyżyłem.
OdpowiedzW twojej wypowiedzi widzę pewną sprzeczną dwoistość w której się gubię i nie potrafię się do niej ustosunkować. Powiem tyle. O dorosłości człowieka nie decyduje wiek tylko to ile ma pod kopułą. To zaś determinowane jest ilością doświadczeń jakie człowiek zdobył. Na to składają się również doświadczenia innych jakie człowiek sobie przyswoił czyli oględnie mówiąc wychowanie. Wygłupy na motocyklu proszę i bardzo pod warunkiem, że nikomu postronnemu nie szkodzą. Co do kultu Easy Ridera to obejrzyj sobie (co prawda marną) komedię Wild Hugs. Najbardziej zwróć uwagę na jedną z ostatnich scen. Może to troszkę otworzy ci umysł.
OdpowiedzRenegat? Jak zwał tak zwał. Nie wiecie jak to jest lecieć 120 lewym pasem po krajowej w trampkach, krótkim rękawku i bez kasku i się nie dowiecie, bo w waszym rozumieniu jazda bezpieczna stoi "wyżej" od szaleńców takich jak ja. Chcesz jeździć przepisowo to po co Ci moto? Quad, samochód - Tak to do tego służy. To, co się dzisiaj dzieje to spaczenie obrazu motocykla do przyjaznego i potulnego środka lokomocji. W tej chwil;i zniżyłem się do "batalii" internetowej... żenada, ale może ktoś z EasyRiderów mnie zrozumie.
OdpowiedzNo to teraz zająłeś jednoznaczne stanowisko i ci odpowiem, że z ciebie taki EasyRider jak z koziej **** trąba. Chciałeś powiedzieć StupidRider albo StressRider. I nie obrażaj Petera Fondy nazywając siebie i sobie podobnych EasyRiderami. A co do sprowadzania moto do fajnej poręcznej zabawki to każdy Motocyklista wie że dwa kółka same w sobie są niebezpieczne i nie trzeba dolewać oliwy do ognia. Zatem załóż sobie strunę fortepianową i gnaj przed siebie wpisując się w statystyki.
Odpowiedz