Nic tak nie wkurza jak złapanie kapcia, obojętnie czym się aktualnie poruszasz. Sprawność opon jest szczególnie ważna w terenie, gdzie nawierzchnia jest naszpikowana mnóstwem rzeczy, które tylko czekają, aby rozwalić twoje opony. Polaris zaprezentował właśnie Terrain Armor Tire Technology. Za tą dziwną nazwą kryje się nowy typ opon offroadowych przeznaczonych do quadów i pojazdów ATV. Jednak nie są to typowe opony w konwencjonalnym znaczeniu tego słowa.

Jest normalna felga ale zamiast opony zastosowano konstrukcję polimerową, które może odkształcać i wyginać się w dowolny sposób. Jeśli chodzi o bieżnik to mamy grubą gumę z wypustkami, która wzmocniona jest stalą. Co to daje? Opony są praktycznie niezniszczalne. Aby unieruchomić pojazd trzeba mu po prostu ukraść koła. Nawet jeśli bieżnik z jakiś powodów zostanie uszkodzony, i tak będzie możliwe kontynuowanie jazdy. Polaris zapewnia, że taka konstrukcja w niczym nie ustępuje klasycznym oponom, a jest nawet od nich cichsza i wytrzymalsza jeśli chodzi o przebiegi. Podobne rozwiązania stosuje od jakiegoś czasu wojsko, ale Polaris jest pierwszą firmą, która komercjalizuje ten patent.

Ciekawostka: Podczas testów okazało się, że opony są w stanie jechać przez 1000 mil po tym, jak zostaną zniszczone przez gwoździe oraz, uwaga, postrzelone z AK-47. Ale aby było śmieszniej, jeśli ktoś przestrzeli ci opony z karabinu snajperskiej 50.Cal, możesz nadal jechać przez 350 mil. By już wiemy, czym chcemy jeździć w czasie apokalipsy zombie.

Pytanie do Was: Czy widzicie takie rozwiązanie w motocyklach?