tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Podsumowane sezonu ligowego w Rosji - Cz. 1
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Podsumowane sezonu ligowego w Rosji - Cz. 1

Autor: Rafał Litwiński 2007.11.10, 10:00 Drukuj

Na wschodzie zamilkły już w tym roku motocykle na torach do klasycznego żużla, więc pora na podsumowanie Narodowej Ligi Speedwaya, czyli ligi rosyjskiej.

Trwa monopol zespołu Mega Łady Togliatti. Siódmy tytuł z rzędu nie przyszedł jednak nadwołżańskiemu zespołowi łatwo, chociaż trzeba przyznać, że był w pełni zasłużony. Tym razem głównym rywalem do złotego medalu nie był tak jak w minionych latach zespół Lukoilu Oktiabrskij, a SK Turbina Bałakowo oraz Wostok Władywostok.

Mega Łada Togliatti - do 30 sierpnia wydawało się, że Mega Łada sięgnie bezproblemowo po kolejny złoty medal w rywalizacji drużynowej. Komplet zwycięstw, pewna wygrana na torze głównego rywala - SK Turbiny Bałakowo, więc wyglądało na to, że nikt więcej nie stanie na drodze. Tymczasem sensacyjna i pechowa porażka na własnym torze z Wostokiem sprawiła, że walka o mistrzostwo, trwała prawie do samego końca. Mega Łada potwierdziła jednak, że organizacyjnie i sportowo zdecydowanie góruje nad innymi zespołami i jak się okazało, na więcej porażek już sobie nie pozwoliła, zapewniając sobie tytuł we... Władywostoku, gdzie zrewanżowała się miejscowym, za porażkę w Togliatti.

Co ciekawe seniorski trzon drużyny w tym sezonie wcale nie wyglądał imponująco. W każdym meczu pewnym punktem drużyny był Roman Iwanow, jednak w decydujących meczach specjalnie nie błyszczał. Pozostali czyli Bondarenko, Dubinin, Denis Sajfutdinow, Kurguskin dobre mecze przeplatali słabymi. Jewgienij Gomozow niestety z meczu na mecz coraz bardziej potwierdza, że tytuł IM Rosji sprzed dwóch lat był dziełem przypadku. Siła Mega Łady opierała się jednak na parze juniorów Emil Sajfutdinow, Danił Iwanow. Obaj w decydujących wyścigach często przesądzali o losach spotkań. Poza tym w kluczowych meczach drużynę wzmacniali obcokrajowcy z najwyższej półki (co ciekawe od wielu lat nigdy nie są to Polacy) - w meczach z SK Turbiną kapitalnie spisywał się Ryan Sullivan, w jednym spotkaniu komplet punktów zdobył Nicki Pedersen, ojcem wygranych w Oktiabrsku i Władywostoku był z kolei Greg Hancock.

 

SK Turbina Bałakowo - drużynie z Bałakowa nareszcie udało się nawiązać do wspaniałej tradycji z lat 70 i 80. Duże wzmocnienia przed sezonem opłaciły się i po 16. latach znów zawodnicy Turbiny stanęli na podium w rozgrywkach drużynowych. Do złota zabrakło dobrego występu w jednym meczu. W spotkaniu na własnym torze z Mega Ładą Togliatti Turbina winna była wygrać 10 punktami aby odrobić stratę w dwumeczu. Przegrała jednak z kretesem 34-56. Liderem zespołu był „odzyskany" dla rosyjskiej ligi Roman Poważnyj. Wcześniej sporadycznie startujący sporadycznie w zespole Mega Łady i skonfliktowany z tamtejszymi działaczami, znakomicie odnalazł się w nowym klubie. Dzielnie wspierał go doświadczony Siergiej Darkin i na zmianę Siergiej Kuzin lub Maksim Kalimulin. Prawdziwą furorę robił jednak 16-letni Artem Wodiakow, który z miejsca stał się ulubieńcem publiczności i... jednym z liderów drużyny. W jego cieniu duży postęp zrobił także inny junior Aleksandr Kosołapkin. Za to przygasł nieco inny talent Kirył Filinow, który w minionym sezonie zakończył starty w gronie młodzieżowców. Trudno za to zbyt wiele dobrego powiedzieć o obcokrajowcach SK Turbiny. W Rosji od zawodników zagranicznych wymaga się w każdym meczu wyników zbliżonych do kompletów. Tymczasem Piotr Protasiewicz, Grzegorz Walasek, Peter Karlsson i Lee Richardson dobre występy przeplatali przeciętnymi (te ostatnie zdarzały się zwykle w trudniejszych spotkaniach). Zupełnym nieporozumieniem był za to występ Rafała Szombierskiego.

 

Wostok Władywostok - zespół z Dalekiego Wschodu, przed sezonem wzmocniony Grigorijem Łagutą i Semenem Własowem, do tego z najlepszym w ostatnich latach Rosjaninem Renatem Gafurowem miał walczyć o coś więcej niż tylko o brązowy medal zdobyty w sezonie 2006. Tymczasem rzeczywistość zweryfikowała ambitne plany. Czarę goryczy przelał decydujący mecz o trzecie miejsce kiedy to na własnym torze Wostok przegrał z SK Turbiną. W kluczowych spotkaniach zawsze któryś z liderów zawodził. Właściwie tylko Grigorij Łaguta w każdym spotkaniu trzymał wysoki poziom. Dość wyraźny regres w lidze zanotował Renat Gafurow, podobnie jak borykający się z kontuzjami Semen Własow. Także z powodu urazów kilka spotkań opuścił Eduard Szajchulin, znikł zaś zupełnie, nie mieszczący się w składzie Maksim Karajczencew, jeszcze 2 lata temu kreowany na lidera zespołu. Także zawodnicy zagraniczni w decydujących meczach nie byli w stanie ciągnąć wyniku zespołu. Podstawowy obcokrajowiec Dariusz Śledź poza meczem w Togliatti jeździł poprawnie, ale też niczym szczególnie nie zachwycił, a w ostatnich, decydujących, meczach sezonu nie wystąpił z powodu kontuzji. Z kolei zapraszani na specjalne okazje Jarosław Hampel i Sebastian Ułamek, także nie zaimponowali. Za to z pewnością na plus można zaliczył postawę debiutanta Artema Łaguty. Zawodnik ten w kwietniu po raz pierwszy pojawił się na ligowym torze i od tego czasu zdołał zdobyć medale w finale U-19 w Rosji oraz awansować do finału IMEJ.

C.d.n

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę