Podrabiana odzież motocyklowa nie popłaca
Angielski biznesman skazany został za wprowadzanie do obrotu podrabianych skórzanych ubrań motocyklowych. Proceder miał miejsce na stronach bardzo znanego serwisu aukcyjnego Ebay. Otóż Alan Routledge sprowadzał z Pakistanu skórzane kombinezony za około 80 funtów, a następnie sprzedawał je na terenie Wielkiej Brytanii za 250 funtów.
Interes kręcił się tak dobrze, że roczne obroty firmy osiągnęły 400 tys. funtów. Niestety nielegalna działalność została wykryta, a panu Alanowi zostały postawione zarzuty. Przede wszystkim zarzut wprowadzania do obrotu ubrań, które nie przeszły testów bezpieczeństwa i mogły stanowić zagrożenie dla motocyklistów. Kolejnym zarzutem było uzyskiwanie korzyści majątkowych poprzez sprzedaż towarów ( w tym przypadku kombinezonów, kurtek, spodni ) pod szyldem takich uznanych marek, jak Yamaha, Suzuki, Ducati oraz Honda. Krótko mówiąc mamy tu typowe podrabianie markowych produktów i oferowanie ich po dużo niższej cenie, narażające na szwank reputację oraz dobre imię uznanych marek.
Obrońca starał się przekonać sąd, iż ludzie kupujący skórzany kombinezon za 250 funtów tak naprawdę wiedzieli, iż nie jest to produkt markowy dorównujący temu o wartości 800 funtów. Mimo wszystko Alan Routledge został skazany na 56 dni wiezienia w zawieszeniu na 12 miesięcy. Jak widać są kraje, w których do kwestii bezpieczeństwa motocyklistów i ochrony własności podchodzi się na poważnie.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzewszystko fajnie, ale gość zarobił tyle kasy i dostał zawiasy, a co zarobił to jego
Odpowiedz