Plecak Boblbee Megalopolis Aero - dla wymagających
Dzisiejsze motocykle albo nie mają schowków, albo te są tak małe, że niczego nie da się w nich przewieźć. Tymczasem ciągle potrzebujemy wozić ze sobą dokumenty, notatnik, coś ciepłego pod kurtkę, ale także telefon komórkowy, laptop, itd. Jak to wszystko bezpiecznie przewieźć, a jednocześnie samemu pozostać bezpiecznym? Szwedzka firma Boblbee proponuje wszystkim potrzebującym unikalny plecak Megalopolis Aero, który łączyć ma w sobie wysoką funkcjonalność oraz ochronę zawartości i samego kierowcy.
Marka i model: Boblbee Megalopolis Aero
Wykonanie: Plecak Megalopolis wykony jest jak plecak ze skorupą z twardego tworzywa sztucznego (ABS). Jako, że plecak pełni również funkcję ochraniacza pleców, ukształtowanie skorupy ma za zadanie rozpraszanie energii w taki sposób, aby maksymalnie skutecznie chronić w trakcie uderzenia kręgosłup. „Wcięcie” w dole plecaka ma za zadanie przesunięcie ładunku wyżej, tak aby plecak nie obciążał wrażliwego lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Zapięcie pomyślane zostało tak, aby dało się nim posługiwać nawet w grubych rękawicach motocyklowych lub narciarskich.
Wszystkie elementy plecaka są wymienne. Jeśli cokolwiek ulegnie uszkodzeniu, lub po prostu chcecie zmienić kolor skorupy, albo innych elementów - można to dokupić za rozsądne pieniądze. Wnętrze plecaka uformowano tak, aby dało się schować w środku laptopa z matrycą 15’, wnętrze wykończone jest materiałem 3D, Szwedzi użyli też profesjonalne klamry stosowane w specjalistycznym sprzęcie wysokogórskim. Mówiąc krótko – od Megalopolisa bije na odległość bardzo wysoką jakością wykonania oraz zastosowaniem najlepszych komponentów.
Konstrukcja plecaka umożliwia jego modułowe rozbudowywanie o szeroki wachlarz akcesoriów i powiększenie pojemności do 33 litrów. Rozmiary plecaka zostały tak dobrane, aby mógł być zabierany jako bagaż pokładowy do samolotów, zgodnie z przepisami IATA.
Twarda skorupa oznacza oczywiście określone ograniczenia. Nie można dowolnie rozepchnąć plecaka, kształt jego wnętrza jest wyraźnie zdefiniowany. Jest też droższa. Jednocześnie twarda skorupa oznacza lepsza ochronę właściciela oraz zawartości plecaka.
Dopasowanie/komfort: Dwie szerokie szelki, pasy biodrowy i piersiowy umożliwiają bardzo dobre dopasowanie plecaka do sylwetki kierowcy. Po chwili zabawy paskami regulacyjnymi motocyklista czuje, że ma na plecach przede wszystkim solidny ochraniacz. Dobre dopasowanie w żaden sposób nie przeszkadza w jeździe motocyklem, czy w przemieszczaniu się pieszo. Warto zwrócić uwagę, na fakt, że w standardowym teście dla ochraniaczy pleców dopuszczalna norma przenoszonej energii to 9kN. Tymczasem Megalopolis przenosi zaledwie 5,8kN.
Wodoodporność: Teoretycznie plecak nie jest wodoodporny. Aby mieć gwarancję wodoodporności należy zastosować przeciwdeszczowy pokrowiec. Tymczasem my mieliśmy okazję używać plecaka regularnie w trakcie ostatnich deszczowych tygodni i pomimo jazdy często w ulewnym deszczu, zawartość Megalopolisa zawsze pozostawała sucha.
Przeznaczenie: Boblbee Megalopolis Aero to produkt dla aktywnych motocyklistów, którzy często korzystają z motocykla i chcą mieć zapewnioną zarówno dobrą ochronę pleców, jak również tego co ze sobą wożą. Nadaje się na każdy motocykl, w tym także na offroadowy. Zimą plecak sprawdzi się na nartach. Niska masa (2,1 kg) nie będzie ograniczeniem jeśli chcieli będziecie zabrać go na piesze wycieczki.
Podsumowanie: Boblbee to produkt z pewnością nieco lansiarski, ale z drugiej strony na jego korzyść przemawia szereg konkretnych argumentów (jakość, bezpieczeństwo, funkcjonalność, nieszablonowe wzornictwo), które skutecznie osładzają wysoką cenę plecaka.
Cena: od 1099 zł (w zależności od wybranej kolorystyki)
Ocena: 5+ (w skali 1-6)
Dodatkowe informacje:
- Rozmiar:56x30x15cm
- Waga: 2,1 kg
- Pojemność: 20-25 L
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeWizualnie wygląda to bardzo ciekawie, szczególnie te barwienia "wood", "real tree". Ale cena, jeżeli tylko nie pakujesz do środka laptopa za 7tys, to lekka przesada.
OdpowiedzWysoka cena jest za wydziwione malowania typu szczotkowane aluminium. Normalne kolorowe panele to 1000zł.
OdpowiedzHmm może o bezpieczny, ale plastik mogli by jakoś zamaskować bo wygląda jak kosz na śmieci na plecach...
OdpowiedzMiałem starszy i mniejszy model (Peoples dellite) w czasie zderzenia z busem w zeszłym roku. Nie wiem poprawił moje bezpiczeństwo, czy po prostu względnie niska prędkość przyczyniła się do tego, że...
OdpowiedzMoje obserwacje pokrywaja sie z twoimi choc ja wypadku nie mialem. Ale mialem kilka innych plecakow i poki co zostaje przy Megalopolisie.
Odpowiedz