Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzePiszesz o skutkach a trzeba tez spojrzec na przyczyne - media tradycyjne (a czesto tez elektroniczne) naprawde dzis cieńko przedą. Dlatego tez poza pobierznoscia i nieznajomoscia tematu, wazne jest to, ze zadaniem "dziennikarza' jest wystawienie mniej lub bardziej pobieznej, byleby - bron boże! - niekontrowersyjnej laurki - narazenie sie reklamodawcom moze w okreslonym okresie czasu okazac sie byc albo nie byc dla gazetki, portalu i ich kadry zarzadzajacej i wlascicieli. Z|apytac by sie nalezalo jaka czesc przychocdow np. scigacz pl stanowia reklamy od bmw - patrzac na czestotliwosc reklam moze to byc np. 25%. wtedy robi sie nieciekawie...
OdpowiedzTak to fakt, jeżeli dziennikarz jest finansowany głównie z podmiotu, który ocenia, to dobrze nie może być. Wydaje mi się, że raz, dziennikarz, coraz częściej wydaje opinie, które zbudował na zasadzie "wydaje mi się", "ogólnie nie jestem przekonany do tego produktu, więc trochę poprzyczepiam się do czegokolwiek" (wspomniany za duży zbiornik), dwa potencjalny konsument nie jest zaciekawiony aż tak bardzo prawdą. To chyba sposób w jaki nauczyliśmy zbierać się informację wpływa na to jakiej jakości powinna ona dla nas być, poprzednie pokolenia częstokroć kwestionowały to co było podawane do publicznej wiadomości (cenzura), trzeba było wszystko poddawać w wątpliwość oraz innymi sposobami zbierać elementy układanki. Teraz wystarczy wpisać hasło w google, i na ogół pierwsza lepsza odpowiedź jest dla nas wystarczająca. Zresztą nie ma sensu za bardzo kombinować, bo w konkurencyjnych mediach piszą praktycznie to samo (współpracowanie przez serwisy informacyjne z tymi samymi agencjami prasowymi).
OdpowiedzJezeli chodzi o tzw. newsy to wszedzie jest praktycznie to samo - podobnie "recenzje' produktów - wydaja sie, ze sa pisane na podstawie tych samych materialow dostarcczonych przez producentów. takie "dziennikarstwo"....
Odpowiedz