Pirat motocyklowo-samochodowy
Jak się okazuje kask motocyklowy może przydać się zawsze
Niecodziennego pirata zarejestrował w miejscowości Rokitnica fotoradar Straży Gminnej z Pruszcza Gdańskiego. Jego samochód przekroczył dozwoloną prędkość o 23 km/h, ale w sumie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden drobny detal. Kierowca poruszał się pojazdem będącym w trakcie naprawy blacharsko lakierniczej, przez co miał zaklejone szyby, a także brakowało w nim drzwi oraz całego pasa przedniego! Kreatywny kierowca, aby cokolwiek widzieć zaopatrzył się w motocyklowy kask i ... Resztę zobaczycie sami na zdjęciu. Grubo, prawda?
Tak przy okazji. Jak sklasyfikować ten przypadek? Czy to samochodziarz psujący opinię motocyklistom, czy może motocyklista dający powody do drwin z kierowców samochodów. Jak uważacie?
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzenie ma żadnej identyfikacji na aucie więc zrobił sobie jaja "próbując" czy fotoradar działa , ale pewnie efekt przerósł znacznie jego oczekiwania ; )
OdpowiedzMoże nie może się doczekać sezonu motocyklowego
OdpowiedzMoże chciał żeby mu szybciej wyschło:)
Odpowiedzspecjalnie to zrobili, teraz Kulczyk ma reklamę na przedniej szybie ;-)
OdpowiedzTak bo Kulczyk potrzebuje reklamy - jak każdy importer samochodów. Znawca
OdpowiedzTaka furom tez bym w kasku dawał, dla bezpieczeństwa
OdpowiedzJeszcze nie wyklepany, a już zapunktowany!
Odpowiedz