Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzePiraci morscy będący pierwowzorem pirata drogowego nie pływali zbyt szybko, tylko łupili statki, tak jak robią to dzisiejsi piraci somalijscy i inni w Zatoce Adeńskiej, zresztą nie tylko tam. Dzis na drogach też są piraci, ale nie ci, co zbyt szybko jeżdżą, tylko ci, co jeżdżą albo stoją i łupia przejeżdżających kierowców ściągając haracz w postaci mandatów! Dlaczego społeczeństwo nie nazywa ich po imieniu piratami, a ich zwykłe łupienie nazywa troską o bezpieczeństwo? Dlaczego codziennie się trąbi o wypadkach, w których ginie rocznie 3 tys. osób, a ani słowa o samobójstwach, których rocznie jest 6 tys. Dlatego, że temat wypadków jest medialny i tworzy legitymację dla działań piratów drogowych, czego cel jest tylko i wyłącznie fiskalny. Wypadkom nie da się zapobiec, samobójstwom - tak. Przychodzi komornik do człowieka, zabiera wszystko a ze strony państwa żadnej pomocy, psychologa, kuratora, znalezienia mieszkania - nic. Nikt się nie interesuje, czy żyje, jak i jak sobie radzi. Jest wiele osób, którzy z takiego dołka sami wyjść nie potrafią.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza