W dniach 1-3 maja Olsztyńska grupa motocyklowa MotoBracia rozpoczęła sezon torowych treningów. Wszystko zaczęło się w zeszłym roku kiedy to turystycznie po raz pierwszy w kilka motocyklistów pojechali na Litwę obejrzeć tor „Ring Niemna”.

Reklama

ZOBACZ NOWE MODELE »

Nowe Hondy na sezon 2025. Sportowe, turystyczne, klasyczne, terenowe. Zobacz wszystkie modele »

Zobacz wszystkie nowe modele Hondy na sezon 2025 na jeden stronie. Honda Hornet 1000 to najmocniejsza z tegorocznej nowości. Łączy ogromną moc z zaawansową technologią, byś mógł łatwo zapanować nad potencjałem litrowego nakeda. Honda NT 1100 to nowy motocykl dla podróżników. Honda CL 750 wyróżnia się stylem i wszechstronnością. Z kolei model GB350S to klasycznie wyglądający motocykl, który spełni oczekiwania współczesnego motocyklisty lub motocyklistki. Poznaj wszystkie nowości Hondy na ten rok.

ZOBACZ WSZYSTKIE MOTOCYKLE HONDY NA 2025 »

Obiekt okazał się wystarczający do trenowania i nauki jazdy motocyklem. Z założenia organizatorów uczestnicy trenują na torze aby nauczyć się jeździć lub podszkolić w technice jazdy motocyklem – nikt z nikim nie rywalizuje. Wyniesione z treningów umiejętności przydają się później w ruchu ulicznym. Szczególnie dużo wynoszą świeży jeźdźcy. Jak dotąd zorganizowali cztery udane wyjazdy. Ostatni z nich miał miejsce w długi majowy weekend, jednak uczestnicy spotkali się jeszcze przed wyjazdem podczas imprezy integracyjnej w hotelu Star Dadaj na mazurach. Przed torowe spotkanie miało charakter zapoznawczy z jazdą po torze. Podczas jego trwania były puszczane filmy i zdjęcia z poprzednich edycji oraz ogólnie dostępne materiały promujące wyścigi motocyklowe. Zakończeniem była soczysta biesiada w klubie hotelowym „Piekiełko” gdzie uczestnicy mogli integrować się na kręgielni i przy bilardzie. Tym razem impreza była trzy dniowa z dwoma pełnymi dniami jazdy po torze. Pierwszy dzień to przyjazd na Litwę, zwiedzanie starego miasta nad Niemnem i impreza integracyjna w wysokiej klasie hotelu, opowieści snute do późnych godzin wieczornych i wiele zapytań do instruktora jeszcze przed rozpoczęciem jazd treningowych. Drugiego dnia pobudka wczesnym rankiem o godzinie 6.45, szybkie śniadanie i wyjazd na tor. Tu rozpakowanie i przygotowanie motocykli do jazdy. Najpierw szkolenie flagowe i z zachowania na torze – kilka szybkich rad na sucho. Odbiór techniczny odbywał się już w bramce wjazdowej na tor – przegląd sprzętu i wyposażenia kierowców. Wymagania były większe niż poprzednio – bezpieczeństwo ponad wszystko, pomimo tego , że jak dotąd żaden z uczestników nie doznał uszczerbków na zdrowiu. I już w tym momencie uczestnicy mogli poczuć się jak prawdziwi zawodnicy – ustawieni w polach startowych czekali na znak flagowego do rozpoczęcia przejazdu zapoznawczego. Przejazd prowadził instruktor torowej jazdy Marcin Kisielewicz. Wszyscy uczestnicy rozpoczęli swoją przygodę na torze od kilku okrążeń z bezpieczną prędkością. Instruktor wskazywał tor jazdy i miejsca szczególnie niebezpieczne. Po przejeździe zapoznawczym grupa bardziej doświadczonych riderów rozpoczęła jazdy treningowe – poruszali się oni sami bez instruktora, słabsi kierowcy dwóch kółek obserwowali ich zachowanie i czekali na swoją kolej. Po dwudziestu minutach mogli wjechać na tor. Prowadzeni przez instruktora odbyli pierwszą poważniejszą jazdę po torze. Wszyscy jeździli na zmianę, rundy trwały po 20 minut od godziny 9.00 do 19.00. Instruktor jeździł w każdej rundzie słabszej grupy, wyłapywał błędy jeźdźców i służył radą. Ponieważ jest również świetnym mechanikiem to pomagał dostrajać zawieszenia i ustawienia motocykli. Ponadto wybierał konkretne osoby , które obserwował bardziej dokładnie i podpowiadał jaką przyjąć pozycję na motocyklu lub wytykał popełniane błędy. Postępy były widoczne z rundy na rundę, a zadowolenie riderów z osiągniętych wyników wciąż rosło. Wielu z nich pomimo braku stażu w jeżdżeniu motocyklem udało się pozamykać opony lub przytrzeć sliderem co wzbudzało dodatkowe emocje. Po treningu na torze udali się na wieczorny pokaz i nocleg w hotelu. Zaraz po powrocie do hotelu czekała na nich wystawna kolacja, po której organizator przygotował pokaz zdjęć i filmów nagranych podczas jazd. Wszystko to przy szklance zimnego piwa lub innego rozluźniającego napoju. Instruktor nawet wtedy miał pełne ręce roboty – na zdjęciach widać dokładnie popełniane błędy, o których można było z nim porozmawiać. Drugi dzień wyglądał podobnie, jednak po zakończeniu treningów i krótkim podsumowaniu uczestnicy udali się w drogę powrotną do domów.

W treningach udział wzięło ponad 60 osób. Wielu uczestników przyjechało w towarzystwie swoich rodzin lub wraz z dziewczynami – Kaunas to urocze miasto gdzie można się zrelaksować i przy okazji spełnić jeżdżąc motocyklem. Podczas treningów była obecna ekipa filmowa kręcąca film dokumentalny dla telewizji HBO, wkrótce odbędzie się transmisja. W lipcu kolejna edycja MotoBraciowych treningów, na które zapraszamy już dziś.